Jarosław Kaczyński zawiesza Bartłomieja Misiewicza. "Wyjaśnimy szczegóły"
Jarosław Kaczyński zawiesza Bartłomieja Misiewicza w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości. Dodał, że powoła komisję, która wyjaśni "tak bulwersujące opinię publiczną kwestie". Prezes podpisał już decyzję i ujawnił skład komisji. Wejdą do niej Mariusz Kamiński, Joachim Brudziński i Marek Suski.
Prezes PiS zawiesza Bartłomieja Misiewicza w prawach członka partii. To reakcja na doniesienia o nowej posadzie Misiewicza w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Co prawda wcześniej Kaczyński zapewniał, że sprawa jest już zamknięta, ale jak widać Misiewicz wrócił. W dodatku ma zarabiać w PGZ 50 tys. zł miesięcznie.
- Wracam bezpośrednio do siedziby partii i podpiszę decyzję o zawieszeniu pana Misiewicza w prawach członka partii - zapowiedział Jarosław Kaczyński po konferencji w sprawie pomników smoleńskich. To nie tylko uderzenie w samego Misiewicza, ale też jego politycznego patrona Antoniego Macierewicza, któremu podlega Polska Grupa Zbrojeniowa.
To nie wszystko. Kaczyński zapowiedział, że powoła specjalną komisję "do spraw zbadania tego ostatniego wydarzenia, jak o tych poprzednich". - Komisja, mam nadzieję będzie działała szybko, chociaż to musi zająć trochę czasu, ale wyjaśnimy te wszystkie kwestie, które bulwersowały opinię publiczną w ostatnich miesiącach - powiedział prezes PiS.
To oznacza frontalne starcie z wiceprezesem PiS Antonim Macierewiczem, który stoi za kolejnymi posadami dla Misiewicza. Nie jest jednak pewne, że zdecydowana reakcja Kaczyńskiego na poziomie partyjnym pociągnie za sobą także konsekwencje w PGZ. Oczywiście decyzja Jarosława Kaczyńskiego wywołała lawinę komentarzy.