Znamy nowe zarobki Misiewicza. Nie może narzekać
Bartłomiej Misiewicz, pełnomocnik zarządu ds. komunikacji w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, ma zarabiać aż 50 tys. zł. Stanowisko utworzono specjalnie dla niego.
Do nieoficjalnych informacji o nowych zarobkach Bartłomieja Misiewicza w Polskiej Grupie Zbrojeniowej dotarł dziennik "Fakt". Nie precyzuje jednak, za jaki okres wypłacane ma być na konto byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej 50 tys. zł.
Gazeta przypomina, że Misiewicz w atmosferze skandalu stracił w ubiegłym roku posadę w radzie nadzorczej firmy. Wtedy zmieniono jej statut, by w radzie mogły zasiadać osoby bez wyższego wykształcenia. Teraz specjalnie dla niego utworzono stanowisko.
W MON Misiewicz zarabiał 12 tys. zł miesięcznie. Na wynagrodzenieskładało się kilka kwot: wynagrodzenie zasadnicze (6 070 zł), dodatek funkcyjny (1 810 zł), dodatek specjalny (4 121,24 zł).
Bartłomiej Misiewicz stał się symbolem obsadzania stanowisk przez obecny rząd. Regularnie pisały o nim media. M.in. po wizycie w jednym z białostockich klubów. Z relacji wynikało, że na imprezę zajechał luksusowym BMW, a towarzyszył mu ochroniarz - funkcjonariusz Żandarmerii Wojskowej. Wcześniej Misiewicz "zasłynął" nocnym wejściem do Centrum Kontrwywiadu NATO, a także przy okazji honorów i meldunków, jakie oddawali mu szefowie gabinetu i oficerowie.