J. Kaczyński pozazdrościł Marcinkiewiczowi - pisze blog
Jarosław Kaczyński założył blog w serwisie salon24.pl. Obserwatorzy internetu są zaskoczeni. Dotąd prezes PiS dość niechętnie korzystał z nowych technologii.
Niegdyś popularny dziennik internetowy prowadził inny b. premier PiS - Kazimierz Marcinkiewicz. Zamieszczał w nim dość luźne uwagi i własne spostrzeżenia. Czytelnicy żądni sensacji polowali na wpisy osobiste, dotyczące związku z Isabel. Zakończył 5 kwietnia 2010 roku wpisem "Modlitwa przed wejściem do internetu".
Próżno takich treści szukać na blogu Jarosława Kaczyńskiego. Pierwszy wpis z datą 18 lutego 2011 r. dotyczy patriotyzmu, budowy nowoczesnego "patriotyzmu gospodarczego" i zaufania do państwa. "Polski patriotyzm rozpatrywany przez pryzmat gospodarki nabiera cech wyraźnie modernizacyjnych i jest związany z lojalnością wobec własnego narodu jako projektu. Wielkiego projektu - Polski!" - pisze prezes PiS.
Jarosław Kaczyński kończy konkluzją o nieudolności rządu Donalda Tuska, wcześniej chwaląc własne ugrupowanie: "Prawo i Sprawiedliwość jest dziś jedyną partią, która rozumie, jak bardzo sprawne państwo wpływa na gospodarkę" - pisze.
Ten rodzaj aktywności prezesa PiS jest zaskoczeniem dla obserwatorów internetu. "Wiadomo, kto ma przewagę w Internecie i kto się nim posługuje. Tą grupą najłatwiej manipulować, sugerować na kogo ma zagłosować" - mówił Kaczyński w marcu 2008 roku, w wywiadzie dla serwisu pis.org.pl. Komentując pomysł głosowania przez internet mówił wówczas: "Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota". Słowa te wywołały żywe komentarze wśród internautów.
Założyciel serwisu salon24.pl Igor Janke w notce w serwisie Twitter napisał: "W Salonie24 nowy bloger, kto zgadnie, kto założył blog?". Wpis jest powtórzeniem przemówienia prezesa PiS z gospodarczej konferencji PiS.
Blog nie jest debiutem Jarosława Kaczyńskiego w sieci. W grudniu 2007 roku w serwisie polityczni.pl pojawił się wideoblog Jarosława Kaczyńskiego. Tuż przed początkiem roku prezes PiS życzył internautom wszystkiego dobrego. - Żeby to był dla każdego z państwa rok dobry (...) żeby to był rok dobry także dla internetu. Żebyśmy się mogli także tą drogą bardzo często spotykać - mówił wówczas.
Zachwalał ten rodzaj kontaktu z internautami: - To dobra metoda spotkań, którą chcę zacząć stosować na stałe. Chcę się z państwem spotykać przynajmniej trzy razy w miesiącu - mówił.
Nagranie opatrzone jest komentarzem Wojciecha Nomejki, założyciela serwisu polityczni.pl: "Pierwszy i jak na razie jedyny wideoblog prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Były premier odmówił nagrania kolejnego odcinka tłumacząc to moją (autora portalu polityczni.pl ) współpraca z tygodnikiem Angora". Jak pisze autor serwisu, medialni doradcy odradzają Jarosławowi Kaczyńskiemu kontakt z serwisem.
Pod obecnym blogiem w salonie24.pl od razu pojawiło się sporo komentarzy. Dość często powtarzają się pytania do autora bloga, czy ma zamiar udzielać się także w komentarzach.