Pijany kierowca potrącił policjanta. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pogoń
W Pomiechówku (woj. mazowieckie) doszło do dramatycznego zdarzenia - pijany kierowca fiata potrącił policjanta. Mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Został zatrzymany po pościgu przez funkcjonariuszy.
Co musisz wiedzieć?
- W Pomiechówku kierowca fiata uderzył w zaparkowane bmw i uciekł z miejsca zdarzenia.
- Policjanci zatrzymali sprawcę w miejscowości Dębe po pościgu.
- Kierowca usłyszał zarzuty i został aresztowany na trzy miesiące.
W czwartek przed godziną 18 doszło do incydentu w Pomiechówku, gdzie kierowca dostawczego fiata uderzył w zaparkowane bmw i odjechał. Właściciel uszkodzonego auta natychmiast ruszył za nim, informując policję o lokalizacji sprawcy.
Gen. Drewniak o dronach. "Mielibyśmy ogromny problem"
Jak doszło do zatrzymania?
W miejscowości Nuna policjanci próbowali zatrzymać kierowcę do kontroli. Mężczyzna jednak gwałtownie ruszył, potrącając jednego z funkcjonariuszy. Policjanci podjęli pościg, który zakończył się zatrzymaniem kierowcy w Dębe.
Jakie zarzuty usłyszał kierowca?
Jak poinformowała komisarz Joanna Wielocha z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim, 38-latek z gminy Pomiechówek był pijany, miał ponad dwa promile alkoholu we krwi i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Został zatrzymany i trafił do aresztu.
Potrącony 41-letni policjant doznał wstrząśnienia mózgu oraz urazów głowy i ręki. Po wytrzeźwieniu, podejrzany został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza, niezatrzymania się do kontroli oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Decyzją sądu, mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Czytaj także: