#dzieńdobryWP Ewa Kopacz uderza w Jacka Saryusza-Wolskiego
Czy Platforma Obywatelska popełniła błąd ws. Jacka Saryusza-Wolskiego? Ewa Kopacz broni się przez atak. - Docenialiśmy go. Nie wszyscy mogą być komisarzami. Jeśli ktoś jest tak wrażliwy, że frustracja powoduje u niego zmianę frontu i poparcie oponentów, czuje się obrażony lub niedoceniony, powinien się zastanowić, czy ze swoimi fobiami w ogóle brać udział w polityce - stwierdziła była premier na antenie Telewizji WP.
- Niestety, w polityce bierzemy to, co dostajemy i staramy się najlepiej jak potrafimy wypełniać zadania - kontynuowała Kopacz w #dzieńdobryWP.
Na pytanie o przyszłość Saryusza-Wolskiego odpowiedziała zachowawczo: - To by świadczyło, że został kupiony, ale nie chciałabym tak daleko oceniać.
Wypowiedź Kopacz to pokłosie zamieszania wokół kandydatury na szefa Rady Europejskiej. Obecnie stanowisko to sprawuje Donald Tusk, który zadeklarował ubieganie się o ponowny wybór. Polskie MSZ zgłosiło jednak w sobotę kandydaturę europosła Jacka Saryusz-Wolskiego. Rząd podkreśla, że jest on jedynym kandydatem popieranym przez polskie władze.
Decyzję w sprawie przedłużenia kadencji Tuska, bądź nominacji innej osoby na tę funkcję, przywódcy państw Unii ma zapaść w czwartek na szczycie w Brukseli.