Październik w Korei Północnej
Singapruski fotoreporter Wong Maye-E zajrzał za kotarę komunistycznego reżimu Korei Północnej. Warto przy tym zaznaczyć, że nie mógł swobodnie przemieszczać się po kraju w poszukiwaniu tematów. Swoje zdjęcia wykonywał w Pjongjangu i okolicach, czyli miejscach, które nie tylko mogą się pochwalić największym dobrobytem, ale są też zamieszkałe przez najwierniejsze warstwy społeczne związane z nauką, partią i wojskiem.
Sytuacja w Korei Północnej nie jest już tak dramatyczna, jak w latach 90., gdy z głodu mogło umrzeć nawet 3,5 mln ludzi, ale wciąż ogromne rzesze obywateli cierpią z powodu niedożywienia i braku odpowiedniej opieki medycznej. A większość pomocy humanitarnej nie trafia do potrzebujących, lecz do wojskowych magazynów na potrzeby gigantycznej armii.
Na zdjęciu: przedsmak zbiorów w gospodarstwie Chilgol, które zaplanowano na nadchodzący miesiąc.