ŚwiatZwycięstwo wyborcze prezydenta Kosowa

Zwycięstwo wyborcze prezydenta Kosowa

Według wstępnych wyników sobotnich
wyborów do lokalnego parlamentu w Kosowie, administrowanej przez
ONZ prowincji Serbii, najlepszy wynik - 47% głosów - uzyskał
Demokratyczny Związek Kosowa (DSK) obecnego prezydenta Ibrahima
Rugovy.

24.10.2004 | aktual.: 24.10.2004 09:27

Główny rywal partii DSK - Demokratyczna Partia Kosowa (DPK), której przywódcą jest Hashim Thaci, uzyskała 27% głosów.

Takie szacunkowe wyniki podał, na podstawie danych z 17% okręgów wyborczych, Ośrodek na Rzecz Obrony Praw Człowieka i Wolności, pozarządowa organizacja, która monitorowała przebieg wyborów. Margines błędu wynosi ok. 0,5%.

Pierwsze wyniki oficjalne wyborów, które zostały prawie całkowicie zbojkotowane przez serbską ludność Kosowa,oczekiwane są w poniedziałek.

Bojkotując wybory, Serbowie odpowiedzieli na apel premiera Serbii Vojislava Kosztunicy, który wzywał do zaprotestowania w ten sposób przeciwko brakowi gwarancji bezpieczeństwa. Podobne stanowisko zajmowali popularni wśród kosowskich Serbów nacjonaliści i wpływowa Cerkiew prawosławna. Z kolei o udział w głosowaniu zwrócił się prezydent Serbii Boris Tadić, mający opinię prozachodniego reformatora. Jego opinie poparł lider lokalnych Serbów Oliver Ivanović.

Wielu kosowskich Serbów posłuchało nacjonalistów, którzy ostrzegali, że udział w wyborach tylko umocniłby pozycję Albańczyków, dążących do niepodległości.

W sobotnich wyborach proporcjonalnych wyłoniony zostanie 120- osobowy parlament, w którym 10 mandatów jest z góry zarezerwowanych dla Serbów, a drugie 10 - dla innych mniejszości narodowych.

Formalnie wciąż należące do Serbii Kosowo jest zarządzane przez misję ONZ (UNMIK) od zakończenia wojny i wycofania się sił jugosłowiańskich w czerwcu 1999 roku. Jego bezpieczeństwa strzeże 18 tys. żołnierzy sił międzynarodowych KFOR.

Stanowiący ponad 90% mieszkańców Albańczycy dążą do pełnej niepodległości Kosowa. Serbowie, których jest w prowincji ok. 80 tys., sprzeciwiają się tym planom, opowiadając się za pozostaniem w składzie Serbii. Rozmowy w sprawie statusu Kosowa mają rozpocząć się w przyszłym roku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)