Zwycięstwo Ukrainy? Były dowódca o kluczowym argumencie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i jego współpracownicy od wielu tygodni apelują o zwiększenie dostaw broni z zachodu. - To, co płynie teraz do Ukrainy, to "kroplówka", a nie "transfuzja", jaką była dostawa polskich czołgów - powiedział w programie "Newsroom" WP płk rez. Piotr Lewandowski, weteran z Iraku i Afganistanu. Podkreślił, że szybkie i duże dostawy broni mogłyby odmienić obraz wojny. - Tymczasem Ukraina ma olbrzymie straty: ok. 700 środków artyleryjskich, 400-500 czołgów, ok. 1,3 tys. wozów bojowych piechoty, a w brygadach pierwszej linii nawet połowę stanów wyjściowych - mówił ekspert. W jego ocenie, jeśli dostawy broni nie zostaną zwiększone, to "Ukraina spłynie krwią podczas wielomiesięcznych walk". Zdaniem naszego gościa, Rosja nie może mówić o żadnym sukcesie, bo nie realizuje celów operacyjnych. Więcej w materiale wideo.