Zwolnienia grupowe w Auchan. Pracownicy zajęli towar
Pracownicy sklepu Auchan z Galerii Korona Kielce zostali zwolnieni. Wcześniej mieli także nie dostawać wypłat. W ramach protestu załoga sklepu przejęła towar na poczet wynagrodzeń.
Market Auchan otworzył się w galerii Korona w Kielcach 7 marca. Jednak już po dwóch miesiącach towaru na półkach zaczęło brakować. W czerwcu franczyzobiorca miał ogłosić upadłość. Jak informuje portal EchoDnia.pl, Auchan rozwiązał umowy z 20 pracownikami i do tej pory nie wypłacił im zaległych pensji.
"Pracownicy otwartego niedawno w Galerii Korona sklepu marki Auchan zostali bez wypłat. Z tego powodu zajęli cały pozostały na stanie towar na poczet zaległego wynagrodzenia" - pisze na Facebooku Pracownicza Demokracja Kielce.
Jak wynika z relacji w mediach społecznościowych, pracownicy Auchan wyprzedają produkty po zaniżonych cenach (nawet minus 70 procent). Zakupy można zrobić jedynie za gotówkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy o dawaniu na tacę w kościele
Pod postami Pracowniczej Demokracji Kielczanie zastanawiają się jednak, czy taka forma protestu jest legalna. W ich ocenie pracownicy mogli skierować sprawę do sądu lub Państwowej Inspekcji Pracy. "Czy to na pewno legalne?", "Trochę cyrk, gdzie jest policja?", "klienci nie dajcie się nabrać, kupując ten towar popełniacie przestępstwo" - piszą kolejni internauci.
PD uważa jednak, że wszystkie zakupy są ewidencjonowane, zaś pieniądze ze sprzedaży produktów księgowane jako wypłaty.
Prawnik o wyprzedaży towaru: Wykroczenie
Do zdarzenia odniósł się na swojej stronie internetowej dziennikarz, specjalista prawa pracy Rafał Chabasiński:
"Nawet przy najłagodniejszej możliwej interpretacji całego pracownicy kieleckiego Auchan dopuszczają się czynu przywłaszczenia. Towar w sklepie jak najbardziej jest im powierzany przez pracodawcę. Jeżeli więc wiemy, o tym, że towar możemy kupić dzięki czynowi zabronionemu, to sami popełniamy wykroczenie albo przestępstwo" - tłumaczy.
Jak zaznacza, osoby zachęcające do kupienia przywłaszczonego przez pracowników towaru potencjalnie również popełniają wykroczenie. Zdaniem Rafała Chabasińskiego takie zachowanie może w końcu zostać uznane z podżeganie do paserstwa.
Galeria: Solidaryzujemy się z pracownikami
Pracownicy nie komentują sprawy. W rozmowie z Echo Dnia wypowiedział się Michał Góźdź, dyrektor Galerii Korona. Przekazał, że galeria jako wynajmujący związała się umową najmu ze wskazanym do prowadzenia działalności przez markę Auchan podmiotem.
- Niestety, w ostatnim czasie dotarła do nas informacja, że wspomniany podmiot głosił upadłość, co przekłada się na bieżące funkcjonowanie sklepu. Galeria Korona Kielce oczywiście solidaryzuje się z pracownikami marketu. Wiemy, w jakiej są sytuacji. Robimy wszystko, żeby doprowadzić do otworzenia nowego sklepu spożywczego na terenie naszej galerii - podkreślił dyrektor.
Auchan: "Jest nam bardzo przykro"
W południe pojawiło się oświadczenie spółki Auchan. "Informujemy, że likwidowany obecnie supermarket w Galerii Korona Kielce nie jest sklepem własnym naszej sieci, ale placówką działającą na podstawie umowy franczyzy" - czytamy. Autorzy podkreślają, że Auchan Polska nie jest właścicielem sklepu i nim nie zarządza. Jako franczyzodawca nie ma również podstaw prawnych do prowadzenia rozmów z pracownikami sklepu w sprawie ich warunków zatrudnienia i zaległych wynagrodzeń.
"Chcemy jednak wyraźnie podkreślić, że jest nam bardzo przykro, że doszło do tak trudnej sytuacji dla pracowników likwidowanego sklepu franczyzowego. Nie jest nam obojętne położenie, w jakim się znaleźli. Jesteśmy w kontakcie z managerem supermarketu i szukamy dostępnych opcji wsparcia dla załogi sklepu. Rozważamy możliwość zatrudnienia części pracowników z zamykanego sklepu w innych lokalizacjach Auchan - w ramach dostępnych wakatów. Nie wykluczamy też możliwości włączenia supermarketu w Galerii Korona Kielce do naszej sieci jako sklepu własnego Auchan" - podsumowano.
Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
.Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl