Zwolnieni z NFZ za pornografię
Dyrekcja Świętokrzyskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia zwolniła z pracy dwóch pracowników, gdyż podczas wyrywkowej kontroli zawartości twardych dysków ich służbowych komputerów wykryto treści pornograficzne - poinformowała Beata Starz-Grudzińska z działu rzecznika prasowego oddziału.
04.07.2005 | aktual.: 04.07.2005 16:02
Według niej, zwolnione dyscyplinarnie osoby to naczelnik jednego z działów oraz kierownik w innym; nośniki z pornografią wykrytą w ich komputerach zostały przekazane policji jako materiał dowodowy w sprawie niedozwolonego wykorzystania sprzętu służbowego.
Trzeci pracownik, w którego komputerze także ujawniono pozamerytoryczną zawartość, zwolnił się z pracy dobrowolnie - dodała Starz-Grudzińska.
Szefowa komitetu założycielskiego Związku Zawodowego Pracowników NFZ w Kielcach Alicja Kuzińska zapowiedziała, że zawiadomi prokuraturę o bezprawnych - zdaniem związkowców - działaniach dyrekcji świętokrzyskiego oddziału NFZ. Jak podała, artykuł 52 ust. 2 Kodeksu Pracy stanowi, że pracodawca zwalnia dyscyplinarnie na podstawie prawomocnego wyroku, lub gdy chodzi o oczywiste przestępstwo. Sugerowała że, te okoliczności nie wystąpiły.
Jeden ze zwolnionych mężczyzn powiedział PAP, że został usunięty z pracy jako podejrzany o popełnienie przestępstwa określonego w art. 202 Kodeksu karnego jako rozpowszechnianie pornografii, toteż zaskarży bezpodstawną - w jego opinii - decyzję dyrekcji Funduszu do sądu. Mężczyzna ten przypuszcza, że w jego służbowym komputerze mogła być niecenzuralna treść nadesłana pocztą elektroniczną.
Jego zdaniem, dyrekcja świętokrzyskiego Oddziału NFZ postawiła się ponad prawem; m.in. zignorowała przepis chroniący działacza związkowego przed zwolnieniem, a także korzystne dlań stanowisko organizacji związkowej.
W opinii zwolnionego pracownika, nowa dyrektor oddziału NFZ w Kielcach dokonuje "czystki".
