"Katownia" mafii w Bielowicku? Kolejne doniesienia rzucają nowe światło na sprawę
Pod koniec marca służby znalazły na terenie jednej z posesji w Bielowicku zakopane zwłoki. Zaczęły pojawiać się nieoficjalne informacje, że ciał jest więcej, mówiono nawet o "katowni" mafii. W sprawie pojawiły się jednak nowe, zaskakujące fakty.
Pod koniec marca na terenie dawnej owczarni w Bielowicku odnaleziono ciało. Zwłoki miały zostać umieszczone w beczce, a następnie zakopane pod ziemią. W rejonie pojawiło się wiele służb, w tym policjanci z psami tropiącymi.
Lokalne media podawały, że funkcjonariusze poszukują kolejnych ciał. Potem zaczęły pojawiać się informacje, że odnaleziono około dziesięciu ciał, w tym niektóre miały mieć rany postrzałowe.
- Jeżeli coś faktycznie się tam działo, to wszystko musiało być robione po cichu. Ja nic nigdy nie słyszałem. Mieszkańcy również mi nie mówili. To miejsce jest na uboczu. Kiedyś tam był PGR, teraz to teren prywatny, ogrodzony. Nikt tam nie wchodził, bo po co miałby to robić? - mówił Wirtualnej Polsce sołtys Bielowicka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyprzedzał na zakazie. Zdenerwowała go zbyt wolna jazda innych
Lokalne media o akcji CBŚP
Portal beskidzka24.pl zaczął jednak łączyć sprawę z akcją CBŚP, w trakcie której zatrzymano jedenaście osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Według informacji dziennikarzy "jeden z zatrzymanych miał wskazać kolejne osoby podejrzane o handel narkotykami i dopalaczami z Czechowic-Dziedzic. Te zaś mają mieć związek ze sprawą z Bielowicka".
"Kompletna bzdura"
Śledczy na razie potwierdzają wyłącznie informację o znalezieniu jednego ciała. Nie udzielają więcej informacji ze względu na dobro dochodzenia.
Portal i.pl dotarł jednak do osoby znającej postępy śledztwa, która poprosiła o anonimowość. Według niej informacje o znalezieniu kolejnych ciał to "kompletna bzdura" i "szukanie sensacji na siłę".
- Nie jest prawdą, że na terenie dawnej owczarni wykopano kilkanaście ciał - mówi i dodaje, że odnaleziono tylko jedne zwłoki.
Czytaj więcej:
Źródło: WP, i.pl, beskidzka24.pl