Trwa ładowanie...

Związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej zablokują dostawy węgla. "Oni nas słuchają, ale nie słyszą i nie rozumieją"

Od wtorku 4 stycznia związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej rozpoczną kolejną akcję protestacyjną - będą blokować dostawy węgla do elektrowni. To efekt fiaska rozmów z wiceministrem aktywów państwowych Piotrem Pyzikiem i zarządem PPG. - Oni nas słuchają, ale nie słyszą i nie rozumieją - mówił Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności.

Związkowcy protestowali pod siedzibą Polskie Grupy Górniczej jeszcze przed świętami Związkowcy protestowali pod siedzibą Polskie Grupy Górniczej jeszcze przed świętami Fot: KASIA ZAREMBA
do1zgmj
do1zgmj

Napięcia w Polskiej Grupie Górniczej trwają od grudnia. Górnicze związki zawodowe domagają się od zarządu spółki zwiększenia funduszu płac. Żądają rekompensaty pieniężnej za przepracowane od września do grudnia weekendy lub wypłaty jednorazowego świadczenia dla załogi. Oczekują wzrostu średniego wynagrodzenia brutto w spółce do 8200 zł, wobec 7829 zł obecnie.

Związkowcy wskazują, iż z powodu trwającego w całej Europie kryzysu energetycznego i niedoboru surowców energetycznych, górnicy od miesięcy pracują w nadgodzinach i w weekendy, co pozwala uniknąć przerw w dostawie energii i ciepła dla społeczeństwa. - Fundusz płac w PGG nie został jednak zwiększony o dodatkowe środki na wynagrodzenie za ponadnormatywną pracę - podkreślają.

Wskazują, że "dzięki krajowemu węglowi Polska od wielu miesięcy ma niemal najtańszą energię w Unii Europejskiej, a rachunki za prąd rosną znacznie wolniej niż w innych europejskich krajach".

"Oni nas słuchają, ale nie słyszą i nie rozumieją"

W zeszłym tygodniu związkowcy spotkali się z zarządem spółki i wiceministrem aktywów państwowych Piotrem Pyzikiem. Nie przyniosły one porozumienia.

do1zgmj

- Oni nas słuchają, ale nie słyszą i nie rozumieją - grzmiał Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej Solidarności - Dzisiaj sprzedajemy węgiel po kosztach, po niskich cenach (...) nie ma dla tego wyjaśnienia.

Ostatecznie więc komitet protestacyjny w PGG, w którego skład wchodzą cztery centrale związkowe, zdecydował, że od rana we wtorek 4 stycznia zablokują dostawy węgla do elektrowni. Akcja ma potrwać 48 godzin. Jeśli nie przyniesie ona skutku, związkowcy zapowiadają kolejne posunięcia, ze strajkiem włącznie.

Minister Pyzik zapowiedział, że rząd "przeanalizuje żądania strony społecznej".  

Źródło: PAP/Silesia24

Górnicy pójdą z rolnikami? Szykuje się "oblężenie Warszawy"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
do1zgmj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
do1zgmj
Więcej tematów