Zrobiłeś błąd w spisie powszechnym? Możesz ponieść surową karę
Od kilku miesięcy przypominamy, że wzięcie udziału w spisie powszechnym jest obowiązkowe, a za odmowę grozi wysoka grzywna. To nie koniec ewentualnych konsekwencji. Możemy je ponieść również w przypadku podania fałszywych danych.
1 kwietnia rozpoczął się się Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. Do końca września spisać muszą się wszyscy mieszkańcy kraju, w tym cudzoziemcy mieszkający w Polsce, a także te osoby, które w trakcie spisu będą przebywać za granicą.
Za odmowę udziału w spisie, sąd może ukarać nas grzywną do 5 tys. złotych.
Kary za pomyłki
Sankcje mogą jednak objąć też osoby, które podadzą w formularzu błędne dane. Co ciekawe, nierzadko będą surowsze niż wobec tych, którzy w spisie w ogóle nie wzięli udziału.
Zobacz też: Papież Franciszek nie ufa Polsce w kwestii kard. Dziwisza? "Działa profesjonalnie"
Zgodnie z ustawą o statystyce publicznej, na takie przypadki przewidziano karę grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do 2 lat.
Jak powiedziała w rozmowie z portalem Business Insider Polska Karolina Banaszek, rzecznik prasowy prezesa GUS, pracownicy urzędu nie zakładają złej woli respondentów, ale należy pamiętać, że podanie fałszywych informacji statystycznych jest niezgodne z prawem.
- Weryfikujemy podane przez obywateli informacje na podstawie danych z rejestrów, do których mamy dostęp i odpowiednich metod statystycznych - podkreśla.
Banaszek dodała, że wiele danych jest również weryfikowanych na bieżąco.
Zrobiłeś błąd? Zgłoś!
Jak przestrzega Bussiness Insider Polska, system informatyczny GUS nie przewidział miejsca na poprawki.
Po zatwierdzeniu formularza (zarówno tego w wersji internetowej, jak i po rozmowie z rachmistrzem), nie ma możliwości dokonania zmian.
Dlatego też, jeśli uświadomimy sobie, że zrobiliśmy błąd, powinniśmy zadzwonić na infolinię spisową lub wypełnić formularz kontaktowy dostępny na oficjalnej stronie Narodowego Spisu Powszechnego.
Apel o ostrożność
Zdaniem eksperta z serwisu ChronPESEL.pl Bartłomieja Drozda, spis powszechny może uaktywnić oszustów, którzy będą chcieli wyłudzić nasze dane. Jak wskazuje, najbezpieczniejszą opcją jest samodzielny spis przez internet.
Ekspert podkreślał że każdy ma prawo zweryfikować rachmistrza, z którym będzie rozmawiał.
- Każdy uczestnik spisu może sprawdzić tożsamość swojego rozmówcy. Wystarczy poprosić o jego imię, nazwisko i numer legitymacji. Możemy je sprawdzić na stronie spisu w zakładce "Sprawdź rachmistrza" lub dzwoniąc na infolinię spisową na numer 22 279 99 99 - powiedział Drozd.
Źródło: Bussiness Insider Polska/Wiadomości WP