Zrobił dziurę w suficie i włamał się do sąsiadki. Jednak nic nie ukradł
33-letnia kobieta wychodząc o 7 rano do pracy nie spodziewała się, że po powrocie do domu zastanie dziurę w suficie i pootwierane szafki. Jak się później okazało sprawcą włamania był sąsiad, który postanowił spędzić czas w jej mieszkaniu.
oprac. Klaudia Stabach
Policja zatrzymała 22-letniego mężczyznę. W czasie przesłuchania wyjaśnił zaskoczonym śledczym, że tylko chciał posiedzieć chwilę u sąsiadki. Skusiło go zacisze domowe. Mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia mienia i naruszenia miru domowego. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. W zaciszu zakładu karnego może spędzić nawet rok. Do nietypowego włamania doszło w jednym z mieszkań na terenie miasta Boguszów-Gorce (woj. dolnośląskie).