"Zostańcie w domach, zamknijcie okna". Potężny pożar w Pcimiu
Po poważnym pożarze lakierni zakładów Komex w Pcimiu służby mają ważny apel do mieszkańców okolicznych miejscowości. - Apelujemy, żeby zamknęli okna i nie wychodzili na zewnątrz, dopóki pożar nie zostanie ugaszony - podkreśla rzecznik małopolskiej straży pożarnej Hubert Ciepły. Na miejscu pracuje ponad 100 strażaków.
- Dopiero zakończyliśmy prace przy pożarze w powiecie oświęcimskim, a już o godz. 14:20 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w powiecie myślenickim doszło do pożaru lakierni. Hala o wymiarach 20 na 100 metrów. Pożar objął w całości tę halę. Na miejscu pracuje prawie 100 strażaków - przekazał w TVN24 Hubert Ciepły.
- Pożar został opanowany. Trwa dogaszanie i sprawdzanie, czy nie ma jeszcze zagrożenia. Nie ma osób poszkodowanych. Część zakładu spłonęła. Występuje zagrożenie w postaci unoszących się dymów, dlatego apelujemy do okolicznych mieszkańców o zamknięcie okien i pozostanie w domach - przekazał natomiast oficer prasowy myślenickiej straży pożarnej asp. Bartłomiej Bednarz.
Apel ten powtórzył również rzecznik małopolskiej straży pożarnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożar w zakładzie Synthosu
W piątek przed południem strażacy otrzymali zgłoszenie, że na terenie zakładu chemicznego Synthos w Oświęcimiu wybuchł pożar. Skierowano tam m.in. pluton ratowniczo-gaśniczy i grupę ratownictwa chemicznego.
Jak przekazał Wirtualnej Polsce rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP mł. kpt. Hubert Ciepły, z ogniem walczyło 10 zastępów, czyli ok. 50 strażaków.
Pożar wybuchł na środku jednej z hal zakładu chemicznego. Poszkodowana została jedna osoba - jeszcze przed przybyciem strażaków została zabrana do szpitala.
Źródło: TVN24, PAP