Żona Janusza Korwin-Mikkego ujawnia. Grozi im eksmisja?
Problemy Janusza Korwin-Mikkego rosną. Jego żona tłumaczy, w jakiej są obecnie sytuacji. Okazuje się, że komornik częściowo zajął dom, w którym mieszka rodzina.
Wszystko zaczęło się w 2019 roku, gdy okazało się, że Janusz Korwin-Mikke jest winny ZUS-owi około 68 tys. zł. Obecnie to już 80 tys. Polityk nie płacił składek emerytalnych i teraz ZUS żąda uregulowania należności.
Żona polityka skarży się "Super Expressowi", że komornik częściowo zajął ich dom. - Na wspólnym koncie nam zajęli środki, ale tego konta już nie ma. To konto teraz nie istnieje, ale zobowiązania teraz ciążą na naszym domu, w którym mieszkamy - mówi.
Jak czytamy, o eksmisji nie ma mowy, ale obciążenie domu to poważny problem i gdyby rodzina chciała go sprzedać, część otrzymanej kwoty przeszłaby pewnie na poczet spłaty zadłużenia w ZUS.
Skąd te problemy Korwina?
Jak sam podkreśla, że przez 10 lat nie pobierał emerytury, mimo że już mu przysługiwała. Jak mówi, "po 10 latach ZUS się obudził i zamiast wypłacić mi emerytury, zażądał wypłat składek emerytalnych ode mnie za te 10 lat".
- Odwołałem się do sądu i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Zdaniem ZUS-u powinienem jeszcze składki płacić. Bezczelność kompletna - powiedział "Super Expressowi" Janusz Korwin-Mikke.