Pomoc humanitarna
Im bliżej celu podróży, tym bardziej spadało tempo poruszania się konwoju. Ciężkie opancerzone pojazdy coraz głębiej zapadały się w gliniastej, zmieszanej ze śniegiem nawierzchni. W końcu kolumna stanęła na dobre. Najpierw ugrzęzła jedna z ciężarówek, która omal nie przewróciła się./ Źródło: Jacek Matuszak, POL PRT Ghazni, Afganistan