Znów tłoczno pod Tatrami. "Arabowie kręcą nosem"

Sezon turystyczny pod Tatrami rozkręcił się z opóźnieniem. W ostatnich dniach w Zakopanem lawinowo zapełniają się kolejne miejsca noclegowe. - Dzwonił pan, że jest na zakopiance i będą u nas za godzinę. No, niestety, nie miałam nic wolnego - mówi nam właścicielka jednego z obiektów. Wzrost cen i brak wolnych pokoi irytuje turystów z Bliskiego Wschodu.

Znów tłoczno pod Tatrami. "Arabowie kręcą nosem"
Znów tłoczno pod Tatrami. "Arabowie kręcą nosem"
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Pawel Murzyn

Po niespodziewanych obniżkach cen na początku wakacji pod Tatrami sytuacja wraca do normy. Okazuje się, że chwilowe atrakcyjne oferty poszły już w zapomnienie. Pod Giewont wróciła drożyzna, ale wrócili też turyści. W ostatnich dniach zapełniła się już większość kwater w Zakopanem i okolicach.

- Turyści z zagranicy rezerwowali pobyty już na wiosnę, a Polacy przyjeżdżają na ostatnią chwilę. Wczoraj dzwonił pan, że jest na zakopiance i będą u nas za godzinę. No, niestety, nie miałam nic wolnego. Jeszcze w czerwcu to problemu by nie było, a teraz już pełniutko - mówi pani Teresa, która oferuje kwatery na Antałówce.

Czteroosobowa rodzina zapłaci u pani Teresy 380 zł za noc. Dodatkowo można też wykupić śniadanie - 35 zł od osoby. W pensjonatach jedna noc to koszt powyżej 500 zł bez wyżywienia, a w hotelach od 800 zł ze śniadaniem. Najbardziej ekskluzywne obiekty oferują ceny od 1200 zł za noc.

Taniej jest w okolicy Zakopanego. W Kościelisku, Chochołowie czy Poroninie koszt apartamentu na sześć nocy wynosi około 2 tys. zł bez wyżywienia. W pokoju można zatrzymać się za 60 zł od osoby za noc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Jest wysoki sezon, wszystko idzie w górę, więc ceny też idą w górę. Już minęły te czasy, że sezon pod Tatrami trwa cały rok. Wakacje to dla nas jedyny taki moment w roku, gdzie można trochę zarobić - mówi z kolei pani Dagmara. - Prąd w górę, gaz w górę, wszystkie usługi też są coraz droższe. Uważam, że my proponujemy uczciwą cenę. 280 zł za dwuosobowy pokój i 25 zł za śniadanie od osoby. Nie sądzę, że to dużo - stwierdza właścicielka kwatery na Cyrhli.

Ceny w Tatrach. "Arabowie zaczynają kręcić nosem"

- Polacy się targują, ale i Arabowie zaczynają kręcić nosem. Rok temu nie było takiej sytuacji, żeby ktoś mi się kłócił o ceny, a teraz to powszechnie - dodaje nasza rozmówczyni.

Jak zaznacza, arabscy turyści są też niezadowoleni z powodu braku wolnych miejsc. - Często chcą coś znaleźć na ostatnią chwilę, zmienić nocleg, ale nie ma możliwości, bo wszędzie jest full - podsumowuje pani Dagmara.

Z danych Tatrzańskiej Izby Gospodarczej wynika, że średnia długość rezerwowanych pobytów na lipiec i sierpień w Zakopanem to 4,3 dnia i jest to o ok. 30 proc. więcej, niż w ubiegłoroczne wakacje. Hotelarze, z którymi rozmawiamy, przyznają, że goście przedłużają pobyty, często nawet w ostatniej chwili, jeśli pojawiają się optymistyczne prognozy.

- Faktycznie przy dłuższych pobytach są pytania o zniżki. Turyści z Półwyspu Arabskiego oczekują promocji i często o nie pytają. Ci, którzy wracają w Tatry kolejny raz, zauważają wzrost cen i nie boją się wyrazić swojego zdania. Na ceny bez problemu przystają za to Słowacy i Węgrzy - opisuje recepcjonistka z jednego z zakopiańskich hoteli.

Wzrosły ceny pod Tatrami. Średnia cena za nocleg 600 zł

Polski Instytut Ekonomiczny opublikował raport GUS, z którego wynika, że inflacja w czerwcu wzrosła nieznacznie do 2,6 proc. Szczegółowe dane wskazują, że podwyżki cen związane są niemal wyłącznie z usługami. Ceny usług edukacyjnych czy hoteli i restauracji są średnio o 7-9 proc. większe niż rok temu, a usług rekreacyjnych o prawie 4 proc.

Jak podaje Tatrzańska Izba Gospodarcza, średnia cen wzrosła w tym tygodniu o 4,8 proc., a najniższe stawki, które oscylowały poniżej 200 zł, wzrosną o prawie 20 proc. Ceny noclegów w najdroższych obiektach pozostaną na dotychczasowym poziomie. To oznacza, że średnia cena za nocleg w Zakopanem wynosi nieco poniżej 600 zł.

Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej podkreśla, że wysoki sezon w Tatrach potrwa mniej więcej do 20 sierpnia.

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (109)