Znęcali się psychicznie i fizycznie nad dziećmi. Rodzice zastępczy z Łęczycy idą do więzienia
• Sąd w Łęczycy skazał na bezwzględne więzienie małżeństwo Jana i Bożenę A., którzy prowadzili rodzinę zastępczą
• Mężczyzna ma spędzić za kratkami 9 lat, m.in. za molestowanie dzieci, którymi miał się opiekować
• Jego żona ma trafić do więzienia na 2,5 roku - m.in. za bicie i straszenie podopiecznych
• Wyrok nie jest prawomocny
21.11.2016 | aktual.: 21.11.2016 17:37
Sąd w Łęczycy skazał na 9 lat więzienia i terapię po odbyciu kary 61-letniego mężczyznę, ojca rodziny zastępczej, oskarżonego o znęcanie się nad powierzonymi mu dziećmi i ich wykorzystywanie seksualne. Jego 56-letnią żonę za znęcanie się nad podopiecznymi skazano na 2,5 roku więzienia.
Zostanie umieszczony w zamkniętym zakładzie
Wobec 61-letniego mężczyzny, który wielokrotnie znęcał się nad swoimi podopiecznymi i molestował ich, oprócz kary 9 lat bezwzględnego więzienia sąd orzekł też dożywotni zakaz działalności związanej z wychowywaniem i sprawowaniem opieki nad dziećmi.
Po odbyciu kary mężczyzna zostanie umieszczony w zamkniętym zakładzie "w celu przeprowadzenia terapii farmakologicznej lub psychoterapii zmierzającej do zapobieżenia ponownemu popełnieniu przestępstwa przeciwko wolności seksualnej w związku z zaburzeniami preferencji seksualnej".
Wyrok nie jest prawomocny.
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do sądu przez prokuraturę w lutym 2015 r.
Jak ustalili w lutym 2015 roku śledczy, małżonkowie zaczęli funkcjonować jako rodzina zastępcza od 2007 do początku 2014 roku. Pod ich opieką pozostawało w sumie kilkanaścioro dzieci. Początkowo rodzice zastępczy byli podejrzani o znęcanie się w latach 2012-14 nad pięciorgiem podopiecznych w wieku od 8 do 13 lat. Ojcu i jego 21-letniej córce zarzucono także wykorzystywanie seksualne dzieci. Później kolejne dzieci, które przebywały w tej rodzinie przed laty, także potwierdziły, że znęcano się nad nimi i molestowano seksualnie.
W trakcie śledztwa biegli psychiatrzy orzekli, że mężczyzna miał ograniczoną poczytalność, ale w stopniu nieznacznym, a zatem może ponosić odpowiedzialność karną.
Prokuratura określała zebrane w śledztwie dowody jako "porażające". Według śledczych, opiekunowie bili dzieci po twarzy i plecach pasem i pięściami, zatykali im usta, stosowali kary polegające między innymi na wielogodzinnym staniu na baczność. Dzieciom ograniczano dostęp do jedzenia i kontakt z rówieśnikami, używano wobec nich słów wulgarnych.
Oskarżona o niedopełnienie obowiązków
Ze śledztwa wyłączono materiały dotyczące 21-letniej córki małżeństwa, która początkowo także usłyszała zarzuty znęcania się nad dziećmi i molestowania jednego z nich. Biegli psychiatrzy po badaniu uznali bowiem, że jest ona całkowicie niepoczytalna.
W związku ze sprawą przed sądem ma stanąć także szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Łęczycy, która jest oskarżona o niedopełnienie obowiązków w związku z nieprawidłowościami w kierowaniu dzieci do dwóch rodzin zastępczych oraz w nadzorze nad ich funkcjonowaniem.
Marek Grabski