Znany poseł "straci dziś rękę"? Szef partii grozi
Wprowadzona rano dyscyplina w klubie PSL przy głosowaniu nad przyszłością ministra Bogdana Klicha zaskoczyła Eugeniusza Kłopotka, który zapowiadał, że zagłosuje tak, by móc sobie spojrzeć w oczy. Kłopotek pytany o przyczyny wprowadzenia dyscypliny stwierdził, że ma to związek z ostatnimi informacjami na temat Waldemara Pawlaka. - Dymy puszczane odnośnie premiera Pawlaka mocno nas podkurzyły. Przewodniczący nie widział innego wyjścia, jak próbować wprowadzić dyscyplinę - uważa poseł.
04.02.2011 | aktual.: 18.02.2011 20:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polecamy również: "W PSL wrze - to jest prowokacja"
Eugeniusz Kłopotek, znany z krytyki pod adresem ministra Klicha, nadal twierdzi, że zagłosuje zgodnie ze swoim przekonaniem, na co czekamy z niecierpliwością. Ma bowiem dużo do stracenia. - Przewodniczący PSL Stanisław Żelichowski powiedział, że jeśli ktoś podniesie rękę nie tak jak klub, to już więcej tej ręki nie podniesie. - Można się bać - mówi rozluźniony Kłopotek. Czy więc któryś z posłów dostanie czerwoną kartkę za próbę odwołania Bogdana Klicha? Przekonamy się jeszcze dzisiaj.
Reporter: Dominika Leonowicz