WAŻNE
TERAZ

Kradzież w Luwrze. Muzeum zamknięte dla zwiedzających

Trzęsienie ziemi w żandarmerii. Zmiany na wielu stanowiskach

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał w środę, że następuje reorganizacja struktury Żandarmerii Wojskowej. - Na wielu stanowiskach dochodzi do zmian. Każda administracja ma prawo kreować politykę kadrową w taki sposób, jak uważa za najbardziej efektywny - dodał.

Władysław Kosiniak-KamyszWładysław Kosiniak-Kamysz
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
oprac.  PAB

Władysław Kosiniak-Kamysz pytany był w środę w TVN24, czy przywrócono do służby trzech żołnierzy zatrzymanych przez Żandarmerię Wojskową po tym, jak na przełomie marca i kwietnia przy granicy polsko-białoruskiej w okolicach Dubicz Cerkiewnych (Podlaskie), oddali strzały ostrzegawcze w kierunku migrantów próbujących siłowo sforsować granicę. Szef MON pytany był też, czy cofnięto im obniżenie pensji oraz czy złamali oni prawo.

Szef MON odpowiedział, że "to rozstrzygają, ci którzy są do tego powołani, a nie politycy".

- Politycy rozstrzygający kwestię winy w jakiejkolwiek sprawie przekraczają swoje uprawnienia, bo do tego jest powołany wymiar sprawiedliwości. Jest rozdział władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej - mówił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ambicje Mastalerka. Ekspertka ściągnęła go na ziemie?

Pytany, czy widział nagrania z tego zdarzenia potwierdził. Mówił też, że "stoi za żołnierzami i wierzy, że zawsze postępują najlepiej, jak potrafią".

- Wierzę też w tych, którzy podejmują decyzję o weryfikacji tego, bo Polska musi postępować zgodnie z pewnymi zasadami, ci, którzy pełnią określone funkcję muszą postępować zgodnie z zasadami - mówił. - Wierzę w żołnierzy, wierzę w to, że wyciągamy wnioski z takich sytuacji i może jest potrzebne więcej wrażliwości w momencie, kiedy podejmowana była decyzja o zatrzymaniu, którą podejmuje patrol żandarmerii - ocenił. Jego zdaniem, "postępowanie było zgodne z przepisami prawa, ale nie zawsze przepisy oddają ducha tego, co trzeba w takiej sytuacji zrobić".

Pytany, czy będą wnioski personalne, co do funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej odpowiedział, że "pewna reorganizacja struktury następuje, ale nie po tym zdarzeniu, tylko dużo wcześniej". Na pytanie, czy odwoła kogoś odparł, że "na wielu stanowiskach dochodzi do zmian, ale nie wiązałbym ich tylko i wyłącznie z jednym zdarzeniem". - Każda administracja ma prawo kreować politykę kadrową w taki sposób, jak uważa za najbardziej efektywny - dodał.

Czytaj także:

Źródło: TVN24, PAP

Wybrane dla Ciebie
Hołownia ambasadorem w USA? "Bardzo zabiega o tę posadę"
Hołownia ambasadorem w USA? "Bardzo zabiega o tę posadę"
Brytyjskie media piszą o Polakach. Szykują się i zbroją na Rosję
Brytyjskie media piszą o Polakach. Szykują się i zbroją na Rosję
Mężczyzna ukrywał się przed rodziną. Wpadł podczas włamania
Mężczyzna ukrywał się przed rodziną. Wpadł podczas włamania
Kolejna rafineria w Rosji płonie. Ukraińcy zaatakowali w Samarze
Kolejna rafineria w Rosji płonie. Ukraińcy zaatakowali w Samarze
Luwr okradziony. Muzeum zamknięte dla zwiedzających
Luwr okradziony. Muzeum zamknięte dla zwiedzających
Zandberg wypunktował Biedronia. "To jest marny rząd"
Zandberg wypunktował Biedronia. "To jest marny rząd"
Tusk otrzymał pytanie o ucieczkę z Polski. Tak odpowiedział
Tusk otrzymał pytanie o ucieczkę z Polski. Tak odpowiedział
Media: Izrael zbombardował miasto w Strefie Gazy. Podali powód
Media: Izrael zbombardował miasto w Strefie Gazy. Podali powód
Kwaśniewski wspomina spotkanie z Putinem. "Teraz jest Putin 5.0"
Kwaśniewski wspomina spotkanie z Putinem. "Teraz jest Putin 5.0"
Akcja strażaków w Lublinie. Płonie składowisko odpadów
Akcja strażaków w Lublinie. Płonie składowisko odpadów
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Argentyński polityk zmarł podczas programu na żywo
Argentyński polityk zmarł podczas programu na żywo