Zmiany w rządzie. Sebastian Kaleta: możliwy nowy wiceminister sprawiedliwości
Niewykluczone, że pokłosiem kłótni w Zjednoczonej Prawicy będzie nowe stanowisko wiceministra w resorcie sprawiedliwości. Osoba ta może pochodzić z Prawa i Sprawiedliwości. - Od dłuższego czasu były różne rozmowy, czy w ramach umowy koalicyjnej można tę kwestię poruszyć. Finalnie nie znalazło się to w umowie koalicyjnej - mówił w programie "Tłit" Sebastian Kaleta. Polityk Solidarnej Polski nie wykluczył jednak takiej możliwości i zapewniał, że w PiS jest "duża grupa dobrych prawników". - Jeśli będą decyzje polityczne co do rozszerzenia resortu i zostaną zaakceptowane przez Zbigniewa Ziobro, to będziemy się z tego cieszyć - dodał sekretarz stanu.
Do ministerstwa nikogo z Prawa i S… Rozwiń
Transkrypcja:
Do ministerstwa nikogo z Prawa i Sprawiedliwości nie wpuścicie - chociażby na stanowisko wiceministra.
Znaczy co do kwestii stanowiska wiceministra, od dłuższego czasu były różne rozmowy - od znaczącego czasu.
W ramach umowy koalicyjnej można i tę sprawę poruszyć.
Natomiast nie była ona przedmiotem finalnych ustaleń.
I tutaj nie czyniłbym z tego żadnych sensacji. Natomiast takie ustalenie nie było w poprzedniej umowie koalicyjnej, w tych ostatnich miesiącach zatwierdzane.
Czyli rozumiem, że - a Przemysław Czarnek może być tym wiceministrem?
Znaczy przede wszystkim musi zapaść decyzja, czy będzie zmiana w kierownictwie Ministerstwa Sprawiedliwości w tym zakresie.
Według mnie aktualnie nie ma takiej takiej decyzji, więc nie chciałbym spekulować.
A kompetentnych jak kolega z Prawa i Sprawiedliwości, bo przecież w Prawie i Sprawiedliwości są dobrzy prawnicy, jest ich duża grupa.
Natomiast doświadczenie i osiągnięcia, i aktualna pozycja wyklucza zamianę na stanowisku akurat ministra sprawiedliwości.
Ale z otwartymi ramionami przyjęlibyście w Ministerstwie Sprawiedliwości Przemysława Czarnka?
Panie redaktorze, no, nie chcę spekulować. Przecież jesteśmy w jednym klubie parlamentarnym. Ja wiem, dlatego tylko pytam, czy z otwartymi ramionami byście go przyjęli, skoro jest taki kompetentny.
Jeśli będą takie decyzje polityczne, żeby rozszerzyć kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości.
I te decyzje zostaną zaakceptowane przez pana ministra Ziobro, który kieruje Ministerstwem Sprawiedliwości, nie widzę powodu, by nie cieszyć się z tego, że takie kierownictwo jest rozszerzone.
W zgodzie i akceptacji ministra Ziobry.