Zmiany w programie "Za życiem". Wdówik: nie chcemy wypuszczać bubli
Od połowy listopada trwają prace nad zmianami w programie "Za życiem". Zajmuje się nimi międzyresortowy zespół, którym kieruje Paweł Wdówik, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych. Kiedy zakończy prace? - Nie chcemy wypuszczać bubli - odpowiada Wdówik.
Wdówik deklaruje w rozmowie z RMF FM, że członkowie zespołu uwzględniają "sytuację kobiet po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji".
- Jak się mówi chcemy, żeby te dzieci się rodziły, to musimy zmienić to, co działo się do tej pory, czyli, że niepełnosprawność oznacza wykluczenie rodzica oraz obniżenie standardu materialnego do granic ubóstwa - stwierdził Wdówik, dając do zrozumienia, że wsparcie osób niepełnosprawnych i ich opiekunów wymaga dodatkowych pieniędzy.
Kiedy zmiany w programie zostaną wprowadzone? Na to pytanie pełnomocnik rządu ds. osób niepełnoprawnych nie udziale odpowiedzi. - Nie chcemy wypuszczać bubli. Nie chcemy, żeby wyglądało to tak, że ludzie wychodzą na ulice, a my rzucamy hasło: jest produkt. Wtedy pokazalibyśmy, że można nami zarządzać z poziomu ulicy - tłumaczy w rozmowie z RMF FM Paweł Wdówik.
Przypomnijmy, że 22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż przerywanie ciąży w przypadku podejrzenia nieuleczalnej choroby lub upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą. Wyrok te został opublikowany dopiero w styczniu. Trybunał zwlekał z opublikowaniem uzasadnienia do tego orzeczenia.
Wyrok TK wywołał falę protestów na ulicach polskich miast. Opublikowanie orzeczenia w Dzienniku Ustaw wznieciło kolejną.