Zmiany przy granicy. "Nie do końca rozumiem"
Od czwartku na ok. 60 km polsko-białoruskiej granicy w Podlaskiem obowiązuje czasowy zakaz przebywania. Objęty jest nim w większości obszar 200 metrów od linii granicy. W rejonie rezerwatów przyrody - 2 km od tej linii. Strefa ma ułatwić działanie polskich służb. O ocenę decyzji premiera Donalda Tuska poprosiliśmy wiceszefa Polski 2050 Michała Kobosko. - Nie do końca rozumiem, dlaczego ta strefa musi dziś powstać, ale nie mam dostępu do wszystkich informacji dotyczących bezpieczeństwa kraju i tego, co się dzieje na granicy - powiedział polityk Trzeciej Drogi w programie "Tłit" Wirtualnej Polski.