Zmiany na mapach. Jest nowe morze
Indonezja nadała obszarowi w sąsiedztwie archipelagu Wysp Natuna nową nazwę. Celem nie jest chęć promocji regionu, ale polityczne zaakcentowanie praw do tego akwenu.
Do tej pory była to tylko część Morza Południowochińskiego. Od teraz to już Morze Północnonatuńskie (North Natuna Sea). Nową mapę zaprezentował w Dżakarcie wiceminister spraw zagranicznych Indonezji zajmujący się sprawami morskimi Arif Havas Oegroseno.
Obserwatorzy podkreślają fakt, iż decyzja władz Indonezji sugeruje wzmocnienie stanowiska przeciwko rosnącym roszczeniom terytorialnym Chin w regionie Morza Południowochińskiego. W środę minął rok od werdyktu Stałego Trybunału Arbitrażowego w Hadze w sprawie między Filipinami a Chinami o przynależność terytorialną spornych archipelagów. Trybunał całkowicie odrzucił chińskie roszczenia.
Bogactwo pod dnem
Podczas prezentacji nowej mapy wiceminister Oegroseno podkreślił, iż nowa nazwa idzie w parze z wykorzystaniem terenu i że północna cześć indonezyjskiej strefy ekonomicznej to akwen, na którym prowadzi się wydobycie ropy i gazu.
Rzecznik MSZ Chin Geng Shuang oświadczył, iż strona chińska nic nie wie na temat decyzji władz Indonezji i że nazwa Morze Południowochińskie jest szeroko znana i rozumiana na świecie.
- Proces nadawania nowych nazw przez niektóre kraje jest całkowicie pozbawiony sensu - dodał Geng, twierdząc, iż Pekin ma nadzieję na osiągnięcie w tej kwestii z Dżakartą kompromisu, by zachować obecną sytuację w regionie morza, którą określił jako dobrą. - Jej osiągnięcie nie przyszło łatwo - stwierdził Geng.
Chińskie roszczenia
Chiny zgłaszają pretensje do większości terenu Morza Południowochińskiego, przez które rocznie przepływają towary i surowce szacowane na ponad 5 bln dolarów. Roszczenia terytorialne dotyczą Wysp Paracelskich oraz Spratly i od lat wywołują konflikty z krajami regionu, głównie z Wietnamem, Filipinami, Brunei i Tajwanem, a także w mniejszym stopniu z Malezją i Indonezją.
Indonezja pozostaje państwem niezaangażowanym bezpośrednio w konflikt terytorialny z Chinami, jednak dotychczas bardzo wyraźnie broniła praw do wyłączności połowów oraz eksploatacji przynależnej jej części akwenu. Co pewien czas rząd w Dżakarcie oficjalnie zlecał niszczenie łodzi rybackich należących do państw nierespektujących morskich granic.
Wyspy Natuna zostały uznane w 2016 roku za kluczowe dla indonezyjskiego bezpieczeństwa jako "brama na północ", a w regionie umieszczono dodatkowe instalacje wojskowe.
Źródło: PAP, bbc.com