Zmiana ordynacji do komisji. Jest decyzja Sejmu
Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu Prawa i Sprawiedliwości ws. zmian w kodeksie wyborczym. Dokument trafił do komisji nadzwyczajnej.
Sejm przeprowadził pierwsze czytanie projektu w czwartek. O odrzucenie dokumentu wnioskowała opozycja: posłowie PO, Nowoczesnej, PSL i koła Unia Europejskich Demokratów. Krytycznie o planowanych zmianach wypowiadali się również posłowie Kukiz'15.
Przeciwko wnioskowi o odrzucenie projektu było 235 posłów, a poparło go 199. W głosowaniu nie brało udziału 26 posłów.
Wcześniej parlamentarzyści opozycji zarzucili PiS chęć upartyjnienia wyborówy. - Dlaczego manipuluje przy ordynacji na krótko przed wyborami? - pytał poseł Jacek Protas (PO).
- Przeproście Polaków za donoszenie do Europy i opowiadanie, że wybory były fałszowane - mówił z kolei lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, a Jacek Protasiewicz (UED) ocenił, że autorzy projektu powinni się wstydzić.
Co planuje PiS?
PiS chce wprowadzić dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Planuje też likwidację jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW-ów) w wyborach do rad gmin. Projekt zakłada również zmniejszenie liczbę mandatów w okręgach wyborczych do rad powiatów i sejmików województw.
Politycy obozu rzadzącego planują równeż reformę Państwowej Komisji Wyborczej. Zdaniem ekspertów zmiany mogą doprowadzić do paraliżu najbliższego głosowania.