Zmiana na szczytach NATO. Deklaracja ws. Ukrainy
We wtorek Mark Rutte objął stanowisko sekretarza generalnego NATO. - Musimy mieć pewność, że Ukraina zwycięży jako suwerenne, demokratyczne państwo - powiedział. Rutte, który wcześniej pełnił funkcję premiera Holandii, podkreślił swoje zaangażowanie w utrzymanie niezmiennej więzi transatlantyckiej.
Ustępujący sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zaznaczył podczas konferencji prasowej, że w trakcie jego dziesięcioletniego urzędowania Sojusz uległ znaczącym przemianom w odpowiedzi na zmieniający się świat. Stoltenberg wyraził przekonanie, że Mark Rutte będzie kontynuować te zmiany.
Rutte powiedział z kolei, że dzięki Stoltenbergowi NATO jest teraz "większe, silniejsze, bardziej zjednoczone niż kiedykolwiek". Zapewnił, że będzie dokładał wszelkich starań, by więź transatlantycka pozostała nienaruszona, a cele NATO były dalej realizowane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Musimy mieć pewność, że Ukraina zwycięży jako suwerenne, demokratyczne państwo - mocno podkreślił Rutte. Dodał również, że istotnym priorytetem będzie kontynuacja wysiłków na rzecz zwiększenia wydatków na obronność przez sojuszników NATO.
Mark Rutte: nie boję się
Rutte był pytany, czy obawia się potencjalnego wpływu wyniku wyborów w USA na NATO, szczególnie jeśli chodzi o Ukrainę i jej wojnę obronną z Rosją.
- Nie boję się. Znam oboje kandydatów bardzo dobrze. Pracowałem cztery lata z Donaldem Trumpem, który wywierał presję na nas, aby wydawać więcej i osiągnął to. (…) Trump wywierał na nas także presję, jeśli chodzi o Chiny i miał rację - powiedział.
Dopytywany o Liban zapewnił, że śledzi bardzo dokładnie, co tam się dzieje. - Oczywiście, NATO nie ma konkretnej roli do odegrania. (…) Mamy nadzieje, że agresywne działania skończą się tak szybko, jak to możliwe - oświadczył Rutte.