Trwa ładowanie...
20-08-2012 12:11

Zmarł znany amerykański piosenkarz

Scott McKenzie, który zaśpiewał legendarny hit "San Francisco", zmarł w wieku 73 lat.
Muzyk chorował na zespół Guillaina-Barrégo, który prowadzi do uszkodzenia nerwów.

Zmarł znany amerykański piosenkarzŹródło: PAP/EPA
d3y57h1
d3y57h1

"Z przykrością zawiadamiamy, że 18 sierpnia 2012 roku w LA (Los Angeles) zmarł Scott McKenzie. Scott był bardzo chory,zmarł w domu, po dwutygodniowym pobycie w szpitalu" - napisali na scottmckenzie.info Gary and Raylene Hartman, którzy od 15 lat prowadzili portal internetowy muzyka. "Żegnamy wspaniałego przyjaciela" - dodali.

13 maja 1967 r. do rozgłośni radiowych trafił singiel "San Francisco (Be Sure To Wear Flowers in Your Hair)", który natychmiast stał się przebojem w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, sprzedając się w nakładzie siedmiu milionów egzemplarzy. Anonimowy wokalista Scott McKenzie stał się z dnia na dzień jedną z najpopularniejszych postaci pokolenia "dzieci-kwiatów". Choć jego talent zapowiadał poważną karierę, McKenzie stał się ucieleśnieniem "artysty jednego przeboju".

Przyszedł na świat jako Philip Wallah Blondheim w 1939 roku w Jacksonville na Florydzie. Gdy miał kilka lat, rodzina przeprowadziła się do Virginii, gdzie Philip poznał Johna Phillipsa, syna przyjaciół rodziny, planującego karierę muzyka. W latach 50. obaj występowali w grupie The Smoothies, która miała nawet swoją piosenkę, "Softly", na listach przebojów. Już wtedy Blondheim zdecydował się zmienić nazwisko na "McKenzie".

Na początku lat 60. McKenzie i Phillips przeprowadzili się do Nowego Jorku. Występowali w folkowym trio The Journeyman i nawet nagrali kilka płyt dla wytwórni Capitol. Phillips działał sprawnie i niedługo zaprosił kolegę do wspólnej pracy w nowym zespole, The Mamas and Papas, z którego to zaproszenia McKenzie nie skorzystał. W 1966 roku, Mamas and Papas zdobyli sławę dzięki utworowi "California Dreaming" a Phillips przeprowadził się do Kalifornii; w tym samym czasie McKenzie nie dostał angażu w popowej grupie The Monkees dla której - zdaniem członków zespołu - wyglądał za staro.

d3y57h1

W 1967 roku Phillips i producent Lou Adler zorganizowali festiwal hippisowski w Monterey, podczas którego wystąpili m.in. Jimi Hendrix, The Who, Simon & Garfunkel i Otis Redding. Piosenką promującą imprezę była, napisana przez Phillipsa i zaśpiewana przez McKenziego, "San Francisco". Utwór szybko stał się jedną z najpopularniejszych piosenek epoki, kreowaną niemal na hymn pokolenia - obok "Eve of Destruction" Barry'ego McGuire, "Blowing in the Wind" Boba Dylana czy "For What It's Worth" Buffalo Springfield. Chętnie wykorzystywano ją też w reklamach radiowych, telewizyjnych a także w filmach, m.in. w obrazie Roberta Zemeckisa "Forrest Gump" (1994) i "Franticu" Romana Polańskiego (1988).

McKenzie natychmiast wydał debiutancki album "The Voice of Scott McKenzie", jednak nie potrafił wykorzystać niespodziewanie uzyskanej popularności. Miał jeszcze jeden przebój - także napisany i wyprodukowany przez Phillipsa - "Like An Old Time Movie", w 1970 roku wydał swój drugi krążek "Stained Glass Morning", który jednak nie był w stanie powtórzyć sukcesu "San Francisco". Z początkiem lat 70. przestał nagrywać i zaszył się w osadzie Joshua Tree w Kalifornii.

W latach 80. wrócił na scenę, występując w reaktywowanej grupie The Mamas And Papas a także napisał piosenkę "Kokomo", spopularyzowaną przez zespół The Beach Boys. Po śmierci Phillipsa w 2001 roku, McKenzie ogłosił zakończenie kariery, do dziś najsilniej kojarzonej z jednym utworem. Dzięki śpiewanej przez niego piosence, pod koniec lat 60., przez San Francisco przetoczyło się tysiące młodych ludzi a miasto stało się głównym ośrodkiem kultury młodzieżowej tamtych lat. "San Francisco" zaadoptowano również na potrzeby Praskiej Wiosny w 1968 roku, uznając ten utwór za hymn na cześć wolności.

d3y57h1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3y57h1
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj