30 lat ukrywał się w dżungli
Onoda zaprzestał swojej partyzanckiej walki i opuścił dżunglę dopiero trzy dekady po zakończeniu II wojny światowej. Swój miecz złożył na ręce filipińskiego prezydenta Ferdinanda Marcosa, który ułaskawił Japończyka.
Onoda zaprzestał swojej partyzanckiej walki i opuścił dżunglę dopiero trzy dekady po zakończeniu II wojny światowej. Swój miecz złożył na ręce filipińskiego prezydenta Ferdinanda Marcosa, który ułaskawił Japończyka.
Podziel się opinią
Komentarze
Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj