Zmarł Hiroo Onoda - niezwykły japoński żołnierz
Przez 30 lat po II wojnie światowej ukrywał się w dżungli
Ukrywał się w lesie przez 30 lat - zdjęcia
W Tokio zmarł Hiroo Onoda - japoński żołnierz, który nie poddał się pod koniec II wojny światowej i niemal 30 lat spędził w dżungli na Filipinach. Jako młody żołnierz Onoda nie uwierzył, że Japonia skapitulowała. Sądził, że informacje o końcu wojny zostały spreparowane przez Amerykanów. Onoda dożył 91 lat.
- Jako żołnierz wywiadu miałem wyraźny rozkaz, by przeżyć i prowadzić działania partyzanckie - tłumaczył po latach australijskiej telewizji ABC.
Onoda wyszedł z lasu dopiero w roku 1974, gdy zaapelował o to osobiście, przez megafon, jego były dowódca. Gdy wrócił do Japonii, przywitano go jak bohatera - opisuje BBC News.
Na zdjęciu: Onoda po wyjściu z dżungli, 1974 r.
(IAR, "The New York Times", BBC News / mp)
30 lat ukrywał się w dżungli
Od 1944 r. Onoda służył na wyspie Lubang na Filipinach. I to tam doszły go wieści o przegranej jego ojczyzny. Japończyk i trzech jego towarzyszy znaleźli ulotki o zakończeniu wojny, ale uznali, że to produkt amerykańskiej propagandy. Żołnierze postanowili ukryć się w dżungli.
30 lat ukrywał się w dżungli
Jak pisze "New York Times", przez lata żywili się bananami, kokosami, kradli rolnikom zwierzęta. Zabili też 30 osób podczas starć z wyspiarzami, których uważali za wrogów. W 1950 r. jeden z towarzyszy Onody oddał się w ręce Filipińczyków - tak dowiedziano się o żołnierzach, którzy nadal wierzą, iż trwa wojna. Pozostali dwaj kompanii Japończyka zginęli w walkach z policją - informuje "NYT".
30 lat ukrywał się w dżungli
Onoda zaprzestał swojej partyzanckiej walki i opuścił dżunglę dopiero trzy dekady po zakończeniu II wojny światowej. Swój miecz złożył na ręce filipińskiego prezydenta Ferdinanda Marcosa, który ułaskawił Japończyka.
30 lat ukrywał się w dżungli
W cywilu Onoda próbował swoich sił jako hodowca bydła w Brazylii. Potem jednak wrócił do Japonii, gdzie prowadził szkołę przetrwania dla młodzieży. Zmarł w czwartek w szpitalu w Tokio - podał "NYT".
Na zdjęciu: Onoda na tokijskim lotnisku, 1974 r.
(IAR, "The New York Times", BBC News / mp)
