Wrzawa po artykule WP. Lewica reaguje na wniosek KO
Posłowie Lewicy złożyli zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez wiceministra sportu Łukasza Mejzę. Powodem jest środowa publikacja Wirtualnej Polski. Nasi dziennikarze ujawnili, że firma polityka obiecywała leczyć umierających na raka i stwardnienie rozsiane, chorych na Alzheimera, Parkinsona i inne nieuleczalne schorzenia. Koalicja Obywatelska z kolei żąda informacji w Sejmie, w jaki sposób wiceminister sportu był kontrolowany przez służby. Co na to szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski? - Podpisuję się pod tym, żeby była duża przejrzystość i normalność jak się powołuje ministrów czy wiceministrów rządu. Jeśli są jakieś zarzuty, stawiane są pytania, na które nie ma odpowiedzi, i wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z ludźmi, którzy mogą ukrywać prawdę o swojej przeszłości po to, żeby czerpać korzyści majątkowe i polityczne na stanowisku, to tutaj powinny być jasne rozwiązania, prokuratura powinna podejmować działania sprawdzające, a służby specjalne powinny sprawdzać jeszcze przed objęciem stanowisk. (…) Brakuje takiego sprawdzenia, bo liczy się większość polityczna - komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. - Informacja na posiedzeniu Sejmu? Dlaczego nie. Niech wszyscy się dowiedzą, czy w tej sprawie mamy do czynienia z przekrętami - dodał Gawkowski.