"Na gębę to jest krem Nivea, potrzebne są papiery", "Dalibóg nie jestem ani kobietą, ani socjalistą"
"O hakach na mnie mówił już od paru lat i jakoś nie może ich wyciągnąć na wierzch. Na gębę jest krem Nivea, potrzebne są papiery" - mówił w listopadzie 2011 r. w "Kropce nad i" w TVN24 komentując krytyczne informacje na swój temat zawarte w książce Jarosława Kaczyńskiego. Kaczyński w swojej książce "Polska naszych marzeń" pisał, że wyjazd Sikorskiego "do Anglii prosto z liceum (w 1981 r.) jest co najmniej tajemniczy, podobnie jak jego dalsze losy, także w Afganistanie".
W lipcu zeszłego roku, mówiąc o swoich szansach na uzyskanie unijnego stanowiska, Sikorski powiedział: "Rozumiem, że życzycie Polsce awansu w europejskich strukturach. Wszyscy wiemy, że on jest mało prawdopodobny, bo dalibóg nie jestem ani kobietą, ani socjalistą".