Wyzwiska na miesięcznicy. Oberwało się Kaczyńskiemu
Emocje i utarczki słowne towarzyszyły majowej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Na widok prezesa PiS protestujący zaczęli skandować obraźliwe hasła. Kaczyńskiego pilnowała ochrona, do akcji wkroczył też specjalny zespół policji.
W piątek, 10 maja, politycy PiS złożyli kwiaty przed pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie. Uroczystościom towarzyszyły silne emocje, bo tradycyjnie już na miejscu pojawili się przeciwnicy upolitycznienia tragedii. Tzw. schody zostały odgrodzone barierkami, na których rozwieszona została biało-czerwona flaga.
Protestujący: "Złodzieju, oddaj wieniec"
"Zabieraj te schody", "Złodzieju, oddaj wieniec" - wykrzykiwali protestujący w kierunku Jarosława Kaczyńskiego, dzierżąc w dłoniach banery i transparenty.
Prezes PiS jak zawsze pojawił się w towarzystwie ochroniarzy. Na miejscu byli też pracownicy służby porządkowej i policjanci, którzy starali się uspokoić wzburzonych demonstrantów, w tym ze specjalnego zespołu antykonfliktowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wcześniej do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu - poinformował w środę serwis rmf24.pl. Prezes Prawa i Sprawiedliwości ma odpowiedzieć za "zniszczenie i kradzież wieńca" sprzed pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej.
Chodzi o incydent z 10 kwietnia, z obchodów rocznicy tragedii na placu Piłsudskiego w Warszawie. W Wirtualnej Polsce opublikowaliśmy nagranie, na którym widać, jak Jarosław Kaczyński próbuje zerwać przypiętą do wieńca tabliczkę, a następnie zabiera cały wieniec i odchodzi.
Czytaj także:
Źródło: TV Republika, WP Wiadomości