Zlekceważyła czerwone światło. Moment groźnego zdarzenia na przejeździe
Nieodpowiedzialne zachowanie na przejazdach kolejowych może prowadzić do tragicznych zdarzeń. Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło ostatnio w miejscowości Mokrz (woj. wielkopolskie), gdzie kierująca SUV-em zlekceważyła czerwone światło i opadające rogatki. Kobieta pomimo tego wjechała na torowisko i dopiero tam zdała sobie dopiero sprawę z tego, że nie zdąży przejechać na drugą stronę. Próbowała wyłamać jeszcze rogatkę, jednak we wszystkim niezbyt chętnie pomagał jej partner. Para wyglądała na zdezorientowaną. Gdy z auta wyszedł mężczyzna, kobieta wróciła za kierownicę i wówczas przejechał pociąg. Maszyna znajdowała się jakieś kilkanaście centymetrów obok maski auta, w którym siedziała właścicielka. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało, jednak policja nie miała litości i przez nagranie ukarała kobietę wysokim mandatem. "W wyniku przeprowadzonego przez wykroczeniowców postępowania ustalono, że sprawczynią wykroczenia była mieszkanka województwa mazowieckiego. Dzięki współpracy wronieckich policjantów z funkcjonariuszami z jej miejsca zamieszkania, kobieta w ostatnim czasie została ukarana mandatem w wysokości 2 tys. złotych. Na jej konto trafiło również 15 punktów karnych" - wyjaśniła policja.