Trwa ładowanie...
d473ltl
03-08-2009 15:47

Złapał przestępcę i stracił przez to pracę

Kasjer z banku w Seattle w USA stracił zatrudnienie, ponieważ udał się w pogoń i zatrzymał do przyjazdu policji mężczyznę, który chciał obrabować bank - podaje yahoo.com za agencją AP.

d473ltl
d473ltl

30-letni Jim Nicholson w Key Banku pracował niecałe dwa lata. Feralnego dnia do banku przyszedł mężczyzna, ubrany na czarno, z czapką na głowie i w okularach przeciwsłonecznych. Położył na ladzie czarny worek i zażądał pieniędzy. Nicholson zrzucił jednak worek na ziemię i kazał napastnikowi pokazać broń. Wtedy niedoszły rabuś zaczął uciekać, a kasjer rzucił się za nim w pogoń.

Uciekającego mężczyznę udało się zatrzymać kilka budynków dalej, dzięki pomocy przypadkowego przechodnia. Następnie Nicholson czekał na przyjazd policji, trzymając napastnika leżącego na chodniku. Dwa dni później dostał wypowiedzenie z pracy.

- Rozumiem politykę banku, który każe pracownikom uginać się przed rozbojem i nie wdawać w konfrontacje - mówi zwolniony mężczyzna. - Ale to był odruch, kierowałem się instynktem. Myślałem, że jeśli go wypuszczę, będzie sprawiał problemy innym bankom - dodał Nichols

Nie tylko banki są przeciwko heroizmowi swoich pracowników. Również policja i FBI odradzają "uprawianie" takiego bohaterstwa. Według służb, kasjerzy są szkoleni na wypadek takich sytuacji i ich obowiązkiem jest pozwolić złodziejowi uciec, a nie wdawać się z nim w konfrontację. Zwłaszcza, że każdy bank jest ubezpieczony na wypadek kradzieży.

d473ltl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d473ltl
Więcej tematów