Złamał bojkot TVN przez PiS - sam poprosi o karę
Poseł PiS Zbigniew Girzyński wystąpił w
środę wieczorem w "Magazynie 24 godziny" w TVN24. Złamał tym samym
trwający od lipca bojkot tej stacji przez Prawo i Sprawiedliwość.
Poseł zapowiedział w programie, że wystąpi do władz swej partii o
ukaranie go za udział w audycji TVN24.
17.09.2008 | aktual.: 17.09.2008 22:35
Poseł PiS tłumaczył, że zdecydował się na wystąpienie w TVN24, by zaprotestować przeciwko temu, że PO "naciska na naukowców, historyków".
Wiem, że złamanie tego bojkotu spowoduje, że opinia publiczna zainteresuje się, cóż takiego dzieje się, że ktoś decyduje się na - może nie bardzo odważny krok - ale jednak krok będący złamaniem pewnych zasad obowiązujących w moim ugrupowaniu - podkreślił Girzyński.
Zapowiedział jednocześnie, że wystąpi do władz swej partii o ukaranie go za złamanie bojkotu.
Obserwujemy od dłuższego czasu bezpardonowy, bezprzykładny atak na naukowców. To już nie tylko chodzi o naukowców, historyków - choć historycy są dzisiaj na pierwszej linii frontu. Jest to atak ze strony tych, którzy mają władzę, rządzących, czyli Platformy Obywatelskiej - oświadczył Girzyński.
Obecny marszałek Senatu próbuje telefonami wywierać presję na historyków, na IPN, w celu takim, aby ci pisali historię, dokonywali pewnych posunięć według jego oczekiwań, a nie według swojej własnej oceny materiału dowodowego - uważa poseł PiS.
Polityk PiS nawiązał w ten sposób do dymisji szefa pionu badawczego IPN w Gdańsku Sławomira Cenckiewicza z IPN. Cenckiewicz jest współautorem głośnej książki "SB a Lech Wałęsa - przyczynek do biografii", która stawia tezę, że w latach 70. Wałęsa był tajnym współpracownikiem SB o kryptonimie "Bolek".
Rzecznik klubu PiS Mariusz Kamiński powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że jest mu przykro z powodu tego, że Girzyński złamał decyzję Komitetu Politycznego PiS w sprawie bojkotu TVN24.
To była indywidualna decyzja posła Girzyńskiego. Mam osobisty, największy żal do niego, że nie spojrzał mi w oczy i nie powiedział, że zamierza iść do TVN - podkreślił Kamiński.
Ocenił jednocześnie, że zachowanie Girzyńskiego było "nie fair" w stosunku do innych członków PiS, którzy respektują decyzję o bojkocie.