Złagodzony wyrok ws. gwałtu na 14-latce. SN skarży się na "źle napisaną kasację prokuratury"
Sąd Najwyższy nie uchylił złagodzonego wyroku ws. gwałtu na 14-latce. Powód? "Źle napisana kasacja prokuratury".
Chodzi o sprawę 14-letniej dziewczynki, która miała być wykorzystana przez 26-letniego wujka podczas zjazdu rodzinnego we Wrocławiu w grudniu 2016 r.
Jak przypomina PAP, sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę za gwałt, jednak sąd apelacyjny uznał go za winnego obcowania płciowego z dziewczyną poniżej 15. roku życia i nadzwyczajnie złagodził tę karę, wymierzając mu rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
Zdaniem sądu nie doszło do gwałtu, gdyż ofiara nie stawiała wyraźnego oporu i nie krzyczała. Kasację w tej sprawie wniósł Prokurator Generalny.
Polityk wypunktował opozycję. Wzburzyły go słowa Hołowni
Sąd Najwyższy o kasacji prokuratury: "źle napisana"
W poniedziałek Sąd Najwyższy oddalił tę kasację jako bezzasadną i tym samym utrzymał orzeczenie sądu apelacyjnego, który skazał Kamila W. na rok więzienia w zawieszeniu za obcowanie płciowe z 14-letnią krewną.
Sędzia Jarosław Matras tłumaczył, że Sąd Najwyższy może rozpatrywać tę sprawę tylko w granicach zarzutów postawionych przez prokuraturę w skardze kasacyjnej.
- Uważamy, że orzeczona kara warunkowo zawieszona jest karą niesprawiedliwą. W naszej ocenie ta kara powinna być bezwzględna. Tylko co Sąd Najwyższy ma zrobić, jeżeli Prokurator Generalny nie umie napisać właściwie kasacji? - mówił sędzia Matras. Według niego zarzuty postawione przez prokuraturę były chybione lub zupełnie wadliwe.
Sąd Najwyższy wskazał jednocześnie, że w kasacji zarzucono naruszenie prawa materialnego w sytuacji, jednak przepis prawa materialnego ma jedynie charakter fakultatywny. Zamiast tego - zdaniem SN - "należało zaskarżyć rażące naruszenie art. 413 Kpk w zakresie, jakim dotyczy rozstrzygnięcia o środkach karnych w związku z art. 424 Kpk, czyli uzasadnienia sądu I instancji".
Gwałt i zmiany w kodeksie. Apel organizacji
Obecnie w Kodeksie karnym znajduje się przepis wskazujący, że do gwałtu dochodzi, gdy ktoś doprowadza do obcowania płciowego "przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem".
Coraz częściej podnoszone są apele, by definicja gwałtu była oparta na braku zgody na współżycie, a nie na formie stawianego oporu. Taki wniosek przedstawia m.in. organizacja Amnesty International.
Przeczytaj też: