Zjednoczona Lewica o Kosowie: "niebezpieczny precedens"
Przewodniczący grup parlamentarnych
Zjednoczonej Lewicy w Parlamencie Europejskim i w Radzie Europy
zwrócili się do przywódców UE, aby "nie stwarzali
niebezpiecznego precedensu" przy zajmowaniu stanowiska wobec
jednostronnej deklaracji niepodległości ogłoszonej przez Kosowo.
Zjednoczona Lewica w swym komunikacie apeluje do europejskich ministrów spraw zagranicznych, którzy zbiorą się w poniedziałek w Brukseli: "Nie otwierajcie puszki Pandory!".
27 ministrów, którzy będą obradować w poniedziałek - piszą autorzy komunikatu - ma do wyboru: "albo poprą ten zdecydowanie niebezpieczny ruch (proklamowanie niepodległości przez Kosowo), zachęcając swe rządy do uznania faktu dokonanego, jak o to prosi ich administracja amerykańska, albo też wezwą do rozwagi i kontynuowania negocjacji w celu osiągnięcia (w sprawie Kosowa) porozumienia mieszczącego się w ramach prawa międzynarodowego".
Według komunikatu Zjednoczonej Lewicy jednostronne proklamowanie niepodległości Kosowa stwarza "niezliczone" zagrożenia. Mogą one wystąpić nazajutrz po ogłoszeniu niepodległości Kosowa "od Bośni i Hercegowiny oraz Macedonii po Czarnogórę, od Mołdawii po Gruzję i Azerbejdżan, od Cypru po Rumunię, a nawet w Hiszpanii".
Zjednoczona Lewica wyjaśnia, że nie wzywa do zachowania w Kosowie status quo, lecz do znalezienia "honorowego wyjścia z obecnej dramatycznej sytuacji".