Liderzy PiS nieobecni. Człowiek Ziobry się tłumaczy
Michał Woś w programie "Newsroom" Wirtualne Polski został zapytany m.in. o to, czy Suwerenna Polska (do 3 maja Solidarna Polska - przyp. red.) nie chciała zaprosić na swoją konwencję liderów Prawa i Sprawiedliwości. - To była majówka. Czas luźniejszy. Decyzja dotyczyła tego, żeby zmobilizować głównie nasze struktury i nie angażować innych osób zanadto - wskazał wiceminister sprawiedliwość. Gość WP dopytywany o to, czy Jarosław Kaczyński nie pojawił się na tym wydarzeniu, bo odbyło się ono w majówkę, odpowiedział, że "takie były ustalenia". - Był na pewno poinformowany. Prezes Ziobro rozmawiał z prezesem Kaczyńskim przed konwencją - ujawnił polityk. W rozmowie z Mateuszem Ratajczakiem Michał Woś podkreślił, że "Zbigniew Ziobro to prawdziwy mąż stanu". Na to samo pytanie Krzysztof Sobolewski w Radiu ZET odpowiedział z kolei: "pomidor". - Krzysiek ma swoje obowiązki jako sekretarz generalny PiS, więc ciężko mu chwalić innych liderów. Jakby pan mnie zapytał, czy Krzysztof Sobolewski jest mężem stanu, też bym odpowiedział "pomidor", bo każdy ma wady i zalety - powiedział polityk. - Ale gdyby mnie pan zapytał, czy pan prezes Jarosław Kaczyński jest mężem stanu, to bez zwątpienia bym powiedział, że tak, bo to przyznaje nie tylko koalicja, ale też opozycja i część dziennikarzy "GW" i ludzie, którzy nienawidzą prezesa Kaczyńskiego, a jednocześnie przyznają, że robi to dla idei - kontynuował wiceszef w resorcie sprawiedliwości.