Ziobro wyszedł przed kamery. Kieruje wniosek do TK
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zabrał głos po raz pierwszy od zakończenia głosowania w wyborach parlamentarnych. Lider Suwerennej Polski zwołał konferencję, na której poinformował, że złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego ws. unijnego zakazu sprzedaży aut spalinowych.
Zbigniew Ziobro był nieobecny już na wieczorze wyborczym w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy Nowogrodzkiej w Warszawie. Po zakończeniu głosowania minister nie zabrał też głosu w mediach społecznościowych, ani nie wystąpił w żadnej telewizji, dlatego internauci żartobliwie pisali o "poszukiwaniach Ziobry".
W piątek po godz. 10 szef Suwerennej Polski zwołał w końcu konferencję prasową. Polityk nie skomentował jednak wyniku wyborów. Tematem briefingu był wniosek do Trybunału Konstytucyjnego ws. unijnego zakazu sprzedaży samochodów spalinowych.
Ziobro mówi o "szaleństwie Unii Europejskiej"
W marcu Rada Unii Europejskiej przyjęła regulacje, które określają bardziej rygorystyczne normy emisji dwutlenku węgla dla nowych samochodów osobowych i dostawczych. Zakłada ona 100 proc. redukcji emisji CO2 w przypadku nowych pojazdów po 2035 r. Oznacza to, że przepis zakazuje rejestracji nowych samochodów z silnikiem spalinowym od 2035 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Suwerenna Polska szykuje zdradę? Jest komentarz z PiS
- Unia razem z tworzącym się nowym rządem chce odebrać Polakom wolność decydowania, jakimi samochodami będą jeździć. To ograniczy swobodę poruszania się i negatywnie wpłynie na status materialny Polaków - mówił w trakcie briefingu Zbigniew Ziobro.
Szef resortu sprawiedliwości wskazał, że "aby bronić Polaków, ich praw i podstawowych interesów ekonomicznych Polski", zdecydował się skierować do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o sprawdzenie, czy unijne rozporządzenie ws. zakazu rejestracji nowych aut spalinowych jest zgodne z polską konstytucją.
- Nie ma zgody na podejmowanie tak ważnych strategicznie dla Polaków decyzji, ponad naszymi głowami. Nie ma zgody na łamanie polskiej konstytucji, aby urzędnicy unijni pozbawiali milionów Polaków prawa do swobodnej komunikacji - mówił Ziobro. Po wygłoszeniu oświadczenia minister nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy i natychmiast opuścił salę.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przeczytaj również: