Ziobro żegna się z rządem. Nie chce oddać resortu PiS‑owi

Zbigniewa Ziobry nie będzie w tymczasowym rządzie Mateusza Morawieckiego - potwierdziła Wirtualna Polska. Suwerenna Polska do ostatniej chwili nie chce oddać resortu PiS, dlatego nowym chwilowym ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym będzie jeden ze współpracowników Ziobry.

Zbigniew Ziobro według informacji WP nie wejdzie do tymczasowego rządu Mateusza Morawieckiego
Zbigniew Ziobro według informacji WP nie wejdzie do tymczasowego rządu Mateusza Morawieckiego
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Marcin Obara
Patryk Michalski

27.11.2023 | aktual.: 27.11.2023 10:17

Kluczowym politykom PiS zostały ostatnie godziny w ministerialnych gabinetach. Jak potwierdził w programie "Tłit" Wirtualnej Polski szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek, do Pałacu wpłynęły już dokumenty z listą nazwisk kandydatów na nowych tymczasowych ministrów. Jak mówią źródła WP, w liście sporządzonej przez Mateusza Morawieckiego nie ma m.in. lidera Suwerennej Polski.

Zbigniew Ziobro był najdłużej urzędującym ministrem sprawiedliwości po 1989 roku. Najpierw sprawował swoją funkcję w latach 2005-2007 i później po powrocie PiS do władzy od 16 listopada 2016 roku, co czyni z niego rekordzistę wśród polityków III RP w tym resorcie. Jak nieoficjalnie mówią źródła WP, w PiS ziobryści do ostatniej chwili nie chcieli oddać nadzoru nad resortem partii Jarosława Kaczyńskiego.

Z tego powodu tymczasowym ministrem zostanie któryś ze współpracowników Ziobry: najprawdopodobniej Michał Wójcik, Marcin Warchoł lub Michał Woś. O dwóch ostatnich nazwiskach informował również Onet. Taka podmianka pozwoli ziobrystom utrzymać kontrolę nad resortem sprawiedliwości i prokuraturą jeszcze przez maksymalnie dwa tygodnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zmiana nadzoru nad służbami

Z informacji WP wynika, że z resortem żegna się również Mariusz Kamiński. Szefa MSWiA i koordynatora służb specjalnych najprawdopodobniej na chwilę zastąpi któryś z jego zastępców. W weekend typowani byli Błażej Poboży i Bartosz Grodecki, ale do ostatniej chwili trwały również poszukiwanie ministra, który dotąd nie był w ministerstwie. Pewne jest, że Kamiński, który również był ministrem od 2015 roku, kończy swoją karierę w resorcie oraz jako koordynator służb specjalnych.

W chwilowym rządzie Mateusza Morawieckiego nie zobaczymy również Przemysława Czarnka. Z kolei na chwilowego szefa polskiej dyplomacji przymierzany był Paweł Jabłoński, choć dwa tygodnie dłużej w resorcie gotów był pozostać Zbigniew Rau. Rozmówcy WP twierdzą, że ustalanie nazwisk i kompletowanie listy ministrów trwało jeszcze przez weekend i jej domknięcie nie było łatwe.

Kaczyński o swojej koncepcji

Prezes PiS w rozmowie z PAP podkreśla, że taka koncepcja rządu to jego pomysł. - Chodzi o to, aby w tym rządzie nie było zbyt wielu polityków – powiedział. - Chcemy zaproponować nowe twarze i konkretną propozycję wobec Sejmu, prezydenta i społeczeństwa. Trzeba jednocześnie sprostować informacje medialne, jakoby znaczący politycy Prawa i Sprawiedliwości nie chcieli wejść do nowego rządu premiera Morawieckiego. To jest wierutne kłamstwo. Mieliśmy do czynienia z odwrotną sytuacją – dodał Jarosław Kaczyński.

Politycy PiS w nieoficjalnych rozmowach podtrzymują, że w rzeczywistości znaczący przedstawiciele partii nie chcieli wchodzić do tymczasowego rządu i jasno to sygnalizowali w rozmowach z Mateuszem Morawieckim. Gabinet dotychczasowego premiera niemal na pewno nie uzyska większości w Sejmie, którą mają dotychczasowe partie opozycyjne, co oznacza, że upadnie po dwóch tygodniach.

Tymczasowi ministrowie

W rządzie, który ma zostać powołany po południu, nie zobaczymy też Jacka Sasina. Ma go zastąpić obecna dyrektor generalna Ministerstwa Aktywów Państwowych Marzena Małek, o czym pierwszy poinformował Business Insider Polska.

Według "Rzeczpospolitej" do stanowiska minister klimatu i środowiska jest typowana Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, obecnie pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej, która ma zastąpić Annę Moskwę, choć do tego samego resortu jest typowana także posłanka PiS Małgorzata Golińska - podaje Onet. Obecnie jest wiceministrem w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

W rządzie ma pozostać Olga Semeniuk-Patkowska i może awansować ze stanowiska wiceministra w Ministerstwie Rozwoju i Technologii na nową minister funduszy i polityki regionalnej. Z kolei wiceminister rolnictwa Anna Gembicka ma zaś zostać szefową tego resortu i zastąpić Roberta Telusa – podał Onet. Według portalu obecny rzecznik rządu Piotr Müller, ma być ministrem nauki, choć obecnie resorty edukacji i nauki są połączone i nie jest jasne, czy miałby przejąć całą polityczną schedę po Przemysławie Czarnku, czy tylko jej część.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1191)