"Ziobro wykorzystuje prokuraturę do walki politycznej"
O wykorzystywanie prokuratury i podległych
służb do celów politycznych oskarżył ministra
sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę lider krakowskiej listy PO do
Sejmu, senator Jarosław Gowin.
19.10.2007 | aktual.: 19.10.2007 19:42
Zdaniem Ziobry Gowin, zarzucając mu wykorzystywanie prokuratury i służb specjalnych do walki politycznej, wpisuje się w trwający - według ministra - "od miesięcy atak Platformy Obywatelskiej na prokuraturę i organy ścigania".
Oskarżam pana ministra Ziobrę o bezprzykładne wykorzystanie prokuratury do celów politycznych - powiedział Gowin w Krakowie.
Oskarżam Zbigniewa Ziobrę o to, że wykorzystywał podległe mu służby do walki z opozycją polityczną. Oskarżam Zbigniewa Ziobrę o to, że jego działania przekreśliły możliwość jakiejkolwiek współpracy między PO a PiS - dodał.
Na pytanie, czy po wyborach PO zamierza pociągnąć m.in. Ziobrę do odpowiedzialności, Gowin odparł, że jego ugrupowanie powoła kilka parlamentarnych komisji śledczych, w tym "niezależną komisję sejmową" do zbadania działalności resortu sprawiedliwości i innych służb.
Z całą pewnością Platforma Obywatelska będzie dążyć do powołania w nowym parlamencie komisji do sprawy śmierci Barbary Blidy, do sprawy afery gruntowej, a także do sprawy pani poseł Sawickiej - powiedział Gowin. Dodał, że zwłaszcza z tą ostatnią sprawą również działacze PO "muszą sami się zmierzyć i wyjaśnić do końca", a jeśli okaże się to potrzebne, to podejmą decyzje personalne także wobec polityków PO.
Niezależna komisja sejmowa zbada działalność resortu sprawiedliwości i innych służb w tych sprawach. Osobiście będę się angażował, żeby działania tej komisji nie podlegały żadnym naciskom politycznym - zadeklarował Gowin.
Z kolei Ziobro, w reakcji na konferencję Gowina, ocenił w oświadczeniu, że PO "regularnie atakuje wymiar sprawiedliwości za to, że prokuratura wreszcie przestała bać się stawiać zarzuty uwikłanym w korupcję i afery politykom w tym politykom PO".
"Z ubolewaniem stwierdzam, iż Jarosław Gowin wpisuje się we front obrony stojących pod zarzutami kryminalnymi polityków. Używając pełnego agresji języka, nie różni się od działaczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy również bronią uwikłanych w afery partyjnych kolegów" - napisał Ziobro.
Jak dodał, "ze zdziwieniem i przykrością" zauważa, że Gowin "dla własnych ambicji gotów jest na tak agresywne zachowanie i wypowiedzi przypominające najgorsze czasy SLD".
Gowin zwołał swą konferencję prasową w odpowiedzi na wcześniejszą konferencję Ziobry. W odpowiedzi na zarzuty ministra sprawiedliwości Gowin odparł, że pan minister Ziobro powiedział nieprawdę, mówiąc że Platforma przygotowała 19 ustaw, bo w rzeczywistości PO przygotowała 56 ustaw.
Kandydat PO dodał, że choć "min. Ziobro chwali się, że jego resort przygotował 70 projektów", to tak naprawdę tylko 17 z nich trafiło pod obrady Sejmu, w tym "tylko jedna znacząca ustawa dotyczyła zmian Kodeksu karnego". To były te sądy dwudziestoczterogodzinne, których funkcjonowanie okazało się kompletną kompromitacją - podsumował Gowin. Zaznaczył też, że PO poparła 12 z owych 17 projektów.
Odnosząc się do zarzutów Ziobry dotyczących uchylania immunitetów parlamentarzystom, Gowin powiedział, że PO poparła cztery takie wnioski. To dokładnie tyle samo, ile poparło w tej kadencji PiS - dodał polityk PO.
Gowin stwierdził, że z oficjalnych danych KG Policji wynika, iż w pierwszej połowie 2007 r. przestępczość wzrosła. Chciałbym, żeby pan minister Ziobro już po wyborach odpowiedział, jak to się ma do jego rzekomo niezliczonych sukcesów jako szeryfa - podsumował.
W sprawie wypowiedzi Ziobry dotyczącej posła PO Tomasza Szczypińskiego, Gowin powiedział, że "pan minister Ziobro posługiwał się nazwiskiem pana posła Szczypińskiego notorycznie w tej kampanii". To był właściwie główny punkt jego ataku na mnie osobiście i na PO - stwierdził Gowin.
Na swojej ostatniej przedwyborczej konferencji Gowin zaapelował do dawnych zwolenników koalicji PO-PiS, aby głosowali na niego. Oczywiście koalicja rządowa jest niemożliwa (...) ale chcę zadeklarować, że po wyborach będę działać na rzecz łagodzenia konfliktów i zbudowania porozumienia wokół spraw nadrzędnych z punktu widzenia polskiej racji stanu - zapewnił.
Do głosujących na PiS w Krakowie Gowin zwrócił się, by nie oddawali głosów na Ziobrę lecz na innych kandydatów tej partii, "którzy gwarantują po wyborach trzymanie się standardów moralnych i demokratycznego państwa prawa".