Ziobro wściekły na TVN. Padły oskarżenia
Zbigniew Ziobro zaatakował dziennikarza TVN24. Ostre słowa Prokuratora Generalnego padły w trakcie sobotniej konferencji, która dotyczyła sprawy 21-letniej Mariki. Polityk, mimo kolejnych próśb, nie odpowiadał na pytania w temacie spotkania. W końcu zarzucił dziennikarzowi "egoizm" i "dominowanie" konferencji. Na koniec nie zabrakło epitetów i odwołań do Donalda Tuska.
Ziobro w sobotę potwierdził, że zdecydował o wstrzymaniu wykonywania trzyletniego wyroku sądowego wobec 21-letniej Mariki. Kobieta miała dopuścić się rozboju w trakcie Marszu Równości w Poznaniu w 2020 roku. Co ważne, choć Ziobro zareagował na sprawę w tym tygodniu - po wniosku Ordo Iuris - kobieta przez ostatni rok już odsiadywała wyrok.
Prokurator Generalny podkreślał, że nie zgadza się w tej sprawie z decyzją sądu, rzucając pod jego adresem liczne i jednoznaczne oskarżenia. Zapowiedział także wyciągnięcie konsekwencji wobec prowadzących sprawę prokuratorów, co budzi poważne kontrowersje, o czym w szerokiej analizie pisał w WP Patryk Słowik.
- Ofiarą rozboju padła Marika, którą okradziono z wolności. Używano przemocy sądowej po to, żeby wsadzić do więzienia. W tej sprawie zleciłem przygotowanie i wysłanie do Sądu Najwyższego skargi nadzwyczajnej. Jest to sytuacja wyjątkowo bulwersująca. Sąd z przyczyn ideologicznych pozbawił młodą kobietę wolności, skazując ją na trzy lata ciężkiego więzienia. To się w głowie nie mieści - oskarżał w sobotę Zbigniew Ziobro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostra wymiana zdań w trakcie konferencji. Ziobro zaatakował dziennikarza TVN24
O to na jakiej podstawie stawia tak mocne oskarżenia, Ziobro pytany był przez dziennikarza TVN24, który prosił jednocześnie o przybliżenie szczegółów tej historii, okoliczności i kwalifikacji prokuratorskiej, które doprowadziły do skazania 21-latki.
Prokurator Generalny najpierw przekonywał, że szczegóły wkrótce zostaną przekazane do publicznej wiadomości, po czym odsyłał po nie dziennikarza do akt sprawy oraz rzecznika Prokuratury Krajowej. Pojawiły się też sugestie "wysłania maila".
Po kolejne prośbie dziennikarza, wyraźnie zirytowany minister sprawiedliwości, domagał się od reportera TVN24 dopuszczenia innych "kolegów" do głosu. Zarzucał mu przy tym "egoizm" i "dominowanie konferencji" oraz "niegrzeczne zachowanie".
Dziennikarz w odpowiedzi po raz kolejny zwrócił jednak uwagę, że chciałby wiedzieć, na jakiej podstawie szef prokuratury stawia swoje oskarżenia. - Polecenie udzielenia odpowiedzi to są reguły czasów komuny, może pan wróci do tych czasów - uderzał absurdalnie w dziennikarza Ziobro.
- Nie rozumiem, dlaczego atakuje mnie pan personalnie, zadaję pytania w trakcie konferencji prasowej, proszę o odpowiedź - reagował Sebastian Napieraj.
Ziobro nie zatrzymywał się w swoich oskarżeniach. - Lansujecie ludzi i środowiska, którzy reprezentują ideologię LGBT. Pana zachowanie jest charakterystyczne dla pana stacji: arogancja, agresja i brak szacunku dla innych kolegów - dalej ciągnął oskarżycielsko Ziobro.
Na koniec reporter znów ponowił swoje pytanie i prośbę o informacje ws. kwalifikacji prokuratorskiej dotyczącej 21-latki. - Oto jest telewizja TVN i jej funkcjonariusz - Tusk Vision Network. Gratuluję, świetnie się pan w tej roli odnajduje - rzucił wyraźnie zdenerwowany Ziobro, po czym zakończył konferencję. Poniżej zapis jej całości.