PolskaZiobro: w kampanii zabrakło merytorycznej debaty

Ziobro: w kampanii zabrakło merytorycznej debaty

Zdaniem lidera krakowskiej listy PiS,
ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, w kończącej się
kampanii zabrakło debaty merytorycznej, a PO oparła swój program
jedynie na obietnicach.

Ziobro: w kampanii zabrakło merytorycznej debaty
Źródło zdjęć: © PAP

19.10.2007 | aktual.: 19.10.2007 17:06

Zabrakło debaty merytorycznej, czyli rozmowy o tym, co kto dla Polski robił i zrobił przez ostatnie dwa lata. Platforma oparła swoją kampanię na obietnicach, natomiast nie dowiodła w żaden sposób, że jest partią kompetentną, by te obietnice wprowadzać w życie - powiedział Zbigniew Ziobro.

Minister Ziobro potwierdził wcześniej podawaną przez siebie liczbę 19 projektów ustaw, jakie - według niego - przygotowała PO podczas mijającej kadencji. Powołał się przy tym na dane strony internetowej Platformy Obywatelskiej. PO zapowiedziała, że pozwie Ziobrę w trybie wyborczym do sądu, ponieważ tych projektów w rzeczywistości przygotowano 56. Zbigniew Ziobro zapowiedział także złożenie "symbolicznego" pozwu w trybie wyborczym przez PiS przeciwko Platformie, która "kwestionuje oczywiste fakty o skuteczności rządów PiS".

Minister zademonstrował zestaw blisko 70 projektów, opracowanych w resorcie sprawiedliwości, z których 15 przeszło przez Senat. Ziobro stwierdził także, że lider krakowskiej listy PO senator Jarosław Gowin wielokrotnie podczas kampanii w Krakowie wprowadzał w błąd opinię publiczną, twierdząc, że żaden z projektów przygotowanych w ministerstwie nie dotarł do Senatu.

Szef resortu powołał się na osiągnięcia PiS ostatnich dwóch lat, m.in. na spadek przestępczości o 18%. Kwestionuje to również pan Gowin; o ile mi wiadomo, z tego i jeszcze kilku powodów PO zostanie pozwana do sądu przez PiS - powiedział.

Ziobro zwrócił także uwagę "na inne argumenty, które umykają w debacie", m.in. że PO obciąża PiS odpowiedzialnością za "fakty nieuniknione", np. wyjazd młodych ludzi po otwarciu granic UE czy podwyżki cen żywności".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)