Ziobro uderza. "Morawiecki przyznał się do błędu"
Konflikt w obozie Zjednoczonej Prawicy się zaostrza. Zbigniew Ziobro odpowiada na słowa premiera w kwestii reformy sądownictwa. "Traktuję to jako zielone światło dla zmian" - napisał na Twitterze minister sprawiedliwości. To odpowiedź na krytykę resortu, którym kieruje szef Solidarnej Polski, przez premiera Mateusza Morawieckiego.
Napięta atmosfera w rządzie. Minister sprawiedliwości odniósł się do wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego. Sprawa dotyczy reform wymiaru sprawiedliwości.
Premier w wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego" był pytany o relacje z Solidarną Polską. Główny koalicjant PiS krytykuje jego działania i m.in. ocenia likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego jako uderzenie w suwerenność Polski.
- Po pierwsze, suwerenność stracilibyśmy wtedy, gdyby Rosja zagroziła nam poważnie swoją agresją. Po drugie, jeśli na skutek kryzysu gospodarczego stracilibyśmy sterowność gospodarki. I po trzecie, jeśli totalna opozycja, która w pas się kłania zagranicy, przejęłaby władzę - odpowiedział prezes Rady Ministrów.
Morawiecki mówił w wywiadzie o konieczności "pilnych zmian" w wymiarze sprawiedliwości dotyczących: jak najszybszego doprowadzenia do informatyzacji wymiaru sprawiedliwości, szczególnie ksiąg wieczystych, przyspieszenia procedur sądowych, tak, by obywatele nie czekali na rozstrzygnięcia sądów latami, a także przywrócenia zaufania do tych instytucji. - Takich reform oczekują Polacy, a rozwiązań, które mają do tego doprowadzić, ja oczekuję od Ministerstwa Sprawiedliwości - dodał.
Zdecydowana odpowiedź Ziobry
W czwartek po południu, na słowa premiera zareagował lider Solidarnej Polski. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro napisał na Twitterze, że "premier przyznał się do błędu", jakim było blokowanie reform sądownictwa.
- Traktuję je jako przyznanie się przez pana premiera do błędu, jakim było blokowanie przez niego przez ostatnie lata dalszej reformy sądownictwa pod naciskiem Unii Europejskiej - powiedział na czwartkowej konferencji Zbigniew Ziobro.
- To jest taka samokrytyka ze strony pana premiera - stwierdził minister sprawiedliwości i dodał, że przyjmuje ją jako "dobry znak" i "zielone światło" dla ustaw dotyczących reformy wymiaru sprawiedliwości. Zdaniem szefa resortu sprawiedliwości najważniejsze są projekty ustawy o spłaszczeniu struktury sądów powszechnych oraz zmiana w Sądzie Najwyższym zakładająca - jak przyznał Ziobro - stworzenie "małego, elitarnego Sądu Najwyższego".
Źródło: Gość Niedzielny/PAP/WP