Historyk porównuje politykę USA wobec Rosji do paktu Ribbentrop-Mołotow

Roger Moorhouse w "Le Monde" porównał obecne działania USA wobec Rosji do paktu Ribbentrop-Mołotow, wskazując na uznanie rosyjskiej strefy wpływów w Europie Wschodniej.

Władimir Putin, Donald Trump
Władimir Putin, Donald Trump
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Tomasz Waleński

Brytyjski historyk Roger Moorhouse w artykule dla "Le Monde" ocenił, że decyzja USA o przerwaniu pomocy dla Ukrainy przypomina kalkulacje z czasów paktu Ribbentrop-Mołotow. "Historia, jak mówią mędrcy, nigdy się nie powtarza, ale zdarza się, że rymuje się i odzywa echem" - napisał Moorhouse.

Nowa era realpolitik?

Moorhouse zauważył, że obecne działania USA mogą oznaczać uznanie rosyjskiej strefy wpływów w Europie Wschodniej. "Waszyngton wydaje się korygować swoją strategię, kładąc kres wsparciu dla Ukrainy" - podkreślił historyk. Dodał, że ten zwrot przypomina cyniczną kalkulację z czasów paktu niemiecko-sowieckiego.

Historyk przypomniał, że pakt Ribbentrop-Mołotow przetrwał dwa lata, kończąc się napaścią Niemiec na ZSRR. Wyraził obawę, że obecne zbliżenie USA i Rosji w kwestii Ukrainy może być równie efemeryczne i niebezpieczne. "Bez groźby interwencji amerykańskiej Władimir Putin byłby zachęcony do kontynuowania ekspansji" - ocenił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To Vance jest zagrożeniem? "Widzi jako potencjalny następca Trumpa"

Moorhouse ostrzegł, że jeśli USA porzucą rolę lidera, świat stanie się mniej stabilny. "Jeśli Ameryka Donalda Trumpa opowiada się za tą drogą, to powinna zrozumieć, że świat nie będzie bardziej stabilny - a wręcz przeciwnie" - podsumował historyk.

Wybrane dla Ciebie