Ziobro: sąd ws. Ewy Tylman jest pod presją
W poniedziałek rusza kolejna rozprawa ws. zabójstwa Ewy Tylman. Niewykluczone, że główny oskarżony - Adam Z. odzyska wolność i będzie odpowiadał z wolnej stopy, ponieważ sąd może zmienić kwalifikację czynu z zabójstwa z zamiarem ewentualnym na nieudzielenie pomocy. - Prokurator z pewnością będzie bronił zarzutu zabójstwa, który w mojej ocenie jest słuszny - ocenił na antenie TVP1 Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
- To jest bardzo trudny dowodowo proces - podkreślił Zbigniew Ziobro. - Pamiętajmy, że tam wiele elementów składa się na dowody pośrednie, poszlaki tworzące pewien łańcuch prowadzący bezpośrednio do wniosku, że ten człowiek spowodował zabójstwo z zamiarem ewentualnym, a więc przynajmniej godził się na to, że Ewa Tylman straci życie. Prokurator taki zarzut postawił, w mojej ocenie jest to zarzut słuszny, i prokurator na pewno będzie go bronił - dodał minister sprawiedliwości.
Ziobro stwierdził, że rozpatrujący tę głośną sprawę sąd jest w trudnej sytuacji ze względu na medialną presję i publiczne wypowiedzi prawników broniących Adama Z. Podkreślił jednak, że liczy, że nie będzie to miało wpływu na sam proces i nie będzie negatywnie oddziaływało na sąd. - Jawność tej sprawy to był zresztą wniosek skierowany do mnie od ojca Ewy Tylman, a w związku z tym, że było to żądanie ojca, nie miałem prawa odmówić - wyjaśnił Prokurator Generalny.