Ziobro nie stawił się na komisji. Skomentował swoją nieobecność
Zbigniew Ziobro w poniedziałek nie stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa, nie usprawiedliwiając swojej nieobecności. "Jeśli Sejm powoła komisję bez wad wytkniętych w orzeczeniu TK, chętnie stawię się, by złożyć zeznania" - oznajmił później na platformie X były szef MS.
W poniedziałek o godz. 10 sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa planowała przesłuchać Zbigniewa Ziobrę, jednak ten nie stawił się na posiedzeniu i nie usprawiedliwił swojej nieobecności. Jak wskazała przewodnicząca komisji Magdalena Sroka, do tej pory były szef MS otrzymał cztery wezwania na przesłuchania.
Wcześniej w czwartek opublikował on na swoim profilu na portalu X zdjęcie wezwania przed komisję. "Ta kartka byłaby nawet zabawna, a jej autorzy niezłymi dowcipnisiami, gdyby nie to, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego posłowie tej 'niby komisji' popełnili właśnie przestępstwo m.in. z art. 231 Kodeksu karnego" - stwierdził we wpisie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
10 września TK orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Sędzia Stanisław Piotrowicz, uzasadniając decyzję Trybunału mówił, że uchwała o powołaniu komisji śledczej ws. Pegasusa została "dotknięta wadą prawną". Według TK Sejm podejmował uchwałę, obradując "w niewłaściwym składzie" poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi (którzy zostali skazani prawomocny wyrokiem).
Zbigniew Ziobro w sieci: Wtedy chętnie się stawię
Tuż po godz. 11 Zbigniew Ziobro opublikował wpis na platformie X, w którym odniósł się do poniedziałkowej nieobecności.
"Posłom z nieistniejącej już komisji ds. Pegasusa, zwłaszcza tym, którzy najgłośniej krzyczeli, że 'Konstytucja jest najważniejsza', przypominam jej art. 190: 'Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne'" - zaczął, dodając, że "każdemu z tych posłów wysyła też wyrok Trybunału Konstytucyjnego wydany 10 września 2024 r.".
"Wynika z niego, że uchwała o powołaniu ich komisji była sprzeczna z ustawą zasadniczą, dlatego TK usunął komisję z obiegu prawnego. Informuję też o art. 231 Kodeksu karnego, który jest gotowym zarzutem wobec nielegalnych działań posłów podszywających się pod nieistniejącą w porządku prawnym komisję" - oznajmił w dalszej części wpisu.
Na koniec były minister sprawiedliwości dodał, że "jeśli Sejm powoła komisję ds. Pegasusa bez wad wytkniętych w orzeczeniu TK, chętnie stawi się, by złożyć zeznania, bo pokażą one, jak wiele zrobił, by Polacy mogli czuć się bezpieczniej".
Czytaj także: