Ziobro nie stawił się na komisji ds. Pegasusa. Możliwe zatrzymanie i doprowadzenie
Był minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro nie stawił się na przesłuchaniu przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Członkowie przegłosowali złożenie wniosków m.in. o przymusowe doprowadzenie polityka na posiedzenie komisji.
O godz. 10 sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa rozpoczęła posiedzenie. Na 4 listopada wezwanie dostał były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Polityk jednak nie stawił się.
Przewodnicząca Magdalena Sroka wskazała, że według opinii biegłych Ziobro, mimo problemów zdrowotnych, może zostać przesłuchany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ks. Olszewski był z kobietą w czasie zatrzymania? "To jest obrzydliwe"
- Zbigniew Ziobro już dwukrotnie nie stawił się na posiedzenie - zaznaczyła.
Podkreśliła, że konieczne jest wypracowanie scenariuszy dalszego postępowania.
- Jako komisja powinniśmy wystąpić z wnioskiem o jego ukaranie za niestawiennictwo i nałożenie kary porządkowej do Sądu Okręgowego w Warszawie. Powinniśmy też złożyć wniosek o zatrzymanie i doprowadzenia Zbigniewa Ziobro przed komisję, równocześnie występując do prokuratora generalnego o to, by rozpoczął procedurę, w wyniku której Sejm wyrazi zgodę na ściągnięcie immunitetu panu Zbigniewowi Ziobro - powiedziała Sroka.
Przegłosowano wnioski do sądu i prokuratora generalnego
Wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela wskazywał, że 15 października Zbigniew Ziobro skierował się do prokuratury w Sieradzu, by składać zeznania jako pokrzywdzony.
- To czarno na białym obrazuje, że pan Ziobro wybiera sobie te instytucje i ten czas, kiedy mu jest wygodnie, a kiedy niewygodnie. Przed komisją śledczą ds. Pegasusa stanąć jest mu niewygodnie - mówił Trela.
- Pytanie, jakie byłyby zadane i odpowiedzi, jakich musiałby udzielić pokazywałyby, że oprogramowanie Pegasus zostało zakupione nielegalnie i było wykorzystywane nielegalnie. I tego Zbigniew Ziobro boi się, jak diabeł święconej wody - stwierdził poseł Lewicy.
- Kara porządkowa to rzecz oczywista i naturalna. Ale nie powinniśmy dłużej czekać i dawać jeszcze jednej szansy. Jeszcze dzisiaj powinniśmy wystąpić do sądu z wnioskiem o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie oraz uruchomić procedurę uchylenia immunitetu poselskiego - mówił Trela.
Komisja następnie rozpoczęła głosowanie nad wnioskiem o karę dla Zbigniewa Ziobry. Przegłosowano karę porządkową, wniosek o przymusowe doprowadzenie polityka na komisją oraz wniosek do prokuratora generalnego o rozpoczęcie procedury odebrania immunitetu. W każdym z głosowań siedem osób było "za", nikt się nie sprzeciwił.
Ziobro nie stawia się na przesłuchania
Zbigniew Ziobro swoją nieobecność na komisji do tej pory tłumaczył chorobą nowotworową. W połowie października nie przekazał jednak zaświadczenia lekarskiego, więc komisja zwróciła się o ukaranie polityka.
W czwartek Ziobro zamieścił wpis, w którym skrytykował wezwanie, jakie otrzymał od komisji.
"Ta kartka byłaby nawet zabawna, a jej autorzy niezłymi dowcipnisiami, gdyby nie to, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego posłowie tej 'niby komisji' popełnili właśnie przestępstwo m. in. z art. 231 Kodeksu karnego" - napisał na portalu X.
Czytaj więcej: