Ziobro będzie zeznawał przed komisją? Już wszystko wiadomo
Zbigniew Ziobro nie przyszedł na przesłuchanie komisji śledczej ds. Pegasusa. Wcześniej opublikował komentarz w tej sprawie. Pokazał bardzo osobiste zdjęcia ze szpitala.
Już wiadomo, że Zbigniew Ziobro nie stawił się przed komisją śledczą. Jak przekazała przewodnicząca Magdalena Sroka, nie dostarczył on informacji o powodach swojej nieobecności. - Rozumiem emocjonalne wpisy i publikacje, natomiast opieramy się o ustawę o komisji śledczej i Kodeks postępowania karnego w tym zakresie, dlatego jako komisja musimy wypracować decyzję co do dalszego postępowania w tej sprawie - powiedziała Sroka nawiązując do porannego wpisu Ziobry na platformie X.
- Nikt z członków komisji nigdy nie kwestionował tego, że Pan Ziobro był chory - mówił Tomasz Trela, podkreślając, że wszyscy powinni być równi wobec prawa. Zawnioskował o ukaranie go grzywną i doprowadzenie przed komisję.
Głos zabrał także Marcin Bosacki. - Chciałbym, żebyśmy przyjrzeli się okolicznościom wydania dwóch zwolnień lekarskich, bo możemy mieć do czynienia z wyłudzeniem zaświadczenia lekarskiego lub potwierdzenia przez lekarza nieprawdy - powiedział.
Witold Zembaczyński stwierdził, że Ziobro manipuluje opinią publiczną. - Jest czajnik z ciepłą wodą, widzę informatyków, przygotowanych do mierzenia czasu - dodał.
Joanna Kluzik-Rostkowska powiedział, że wpisy na Twitterze nie zastąpią zwolnienia lekarskiego.
Choroba Zbigniewa Ziobry
Pod koniec 2023 r. u Zbigniewa Ziobry zdiagnozowano złośliwy nowotwór przełyku z przerzutami do węzłów chłonnych i żołądka. Od tego momentu były minister sprawiedliwości przeszedł intensywne leczenie, w tym dwie skomplikowane operacje.
Polityk przyznał ostatnio w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że w wyniku choroby jego lewa strona głosowa była porażona i nie funkcjonowała. Dodał, że wciąż ma problemy z przełykaniem, dlatego po operacji schudł prawie 16 kilogramów. Z powodu zabiegu nigdy już nie będzie w 100 proc. sprawny, a w listopadzie ma umówiony kolejny zabieg rozszerzania przełyku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał, że "w sprawie stanu zdrowia b. szefa MS Zbigniewa Ziobry uzyskano dokumentację z pięciu placówek medycznych; biegły na tej podstawie wydał opinię, uznając, że badanie bezpośrednie nie jest mu potrzebne". Oceniono, że Ziobro może zeznawać nie dłużej niż dwie godziny.
Jeszcze w poniedziałek rano nie było pewne, czy stawi się na przesłuchaniu. Wcześniej w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" zapowiadał, że decyzję o tym, czy stawi się przed komisją, ujawni w dniu przesłuchania. Rano opublikował wymowny wpis.
Ziobro publikuje zdjęcia. "Nie mam wyjścia - niech wszyscy zobaczą"
"Gdy zachorowałem, wypuściłeś hejterów, by kłamali, że wymyśliłem chorobę, bo boję się komisji śledczej" - napisał w mediach społecznościowych Zbigniew Ziobro. "Przez ciebie musiałem publicznie ujawnić śmiertelną chorobę i o złośliwym raku dowiedziały się moje małe dzieci. Teraz sprokurowaliście opinię i szerzycie kłamstwo, że jestem od dawna zdrowy, a ciężką operację i jej powikłania zmyśliłem. Nie mam wyjścia - niech wszyscy zobaczą, jakim jesteś zakłamanym, obłudnym i mściwym oszustem!" - zwrócił się do Donalda Tuska.
Przeczytaj także: